Coraz bliżej do startu programu, w ramach którego fundacja Polska Bezgotówkowa będzie finansować instalację terminali płatniczych w firmach. Projekt będzie realizowany na podstawie porozumienia podpisanego w ubiegłym roku z Ministerstwem Rozwoju przez Mastercarda, Visę i Związek Banków Polskich. Na drodze do startu programu znajduje się jeszcze kilka zakrętów. Jeden z nich pozwoli pokonać firma Payarto.

Przeczytajcie także: • PKO udostępnił klientom system Zencardu

Jak udało mi się potwierdzić w biurze Polski Bezgotówkowej, to właśnie ta firma zbuduje dla niej tzw. bazę NIP-ów. Trafią do niej informacje o podmiotach, które już posiadają terminal płatniczy. Dzięki temu operatorzy POS-ów będą mogli sprawdzić, czy firma, której będą chcieli zainstalować bezpłatne urządzenie, jest uprawniona do udziału w programie. Przypomnę, że podstawowym warunkiem jest w tym przypadku nieakceptowanie dotąd płatności kartowych. Chodzi o to, aby w ramach programu rozszerzać sieć akceptacji kart, a nie instalować terminale w firmach, które już przyjmują płatności bezgotówkowe a zrezygnują z POS-a tylko po to, aby go dostać za darmo.

Przeczytajcie także: • Na polskim rynku jest już 605 tys. terminali

Payarto to spółka działająca w polskiej branży płatniczej od kilku lat. Współpracowała przy wielu projektach m.in. z międzynarodowymi organizacjami takimi jak choćby Mastercard. Natomiast Polska Bezgotówkowa przed uruchomieniem programu terminalizacji pełną parą ma jeszcze jeden spory problem do rozwiązania, a mianowicie w jaki sposób rozliczyć podatek od darowizny, jaką z formalnego punktu widzenia jest świadczenie w postaci instalacji terminala i darmowej obsługi transakcji w nim przeprowadzanych. Z tego co wiem, fundacja chce wystąpić w tej sprawie z wnioskiem o interpretację do Ministerstwa Finansów.