Na pobieranie takiej prowizji także przy doładowaniach tzw. wirtualnych portmonetek nie pozwala ustawa o usługach płatniczych
Jak zapewne wiecie, 20 czerwca 2018 r. weszły w życie przepisy ustawy implementującej do polskiego prawa PSD II. Wśród nich znalazły się regulacje dotyczące surcharge, czyli dodatkowej prowizji pobieranej przez akceptantów od płatności kartami. Zgodnie z unijną dyrektywą surcharge stał się niedozwolony w przypadku użycia kart debetowych i kredytowych wydanych klientom indywidualnym.
Mimo to wiele sklepów internetowych, biur podróży czy linii lotniczych wciąż pobiera prowizję od osób płacących kartami. Surcharge funkcjonuje też u niektórych operatorów płatności mobilnych, którzy inkasują pieniądze za doładowanie wirtualnej portmonetki przy pomocy karty bankowej. Prowizja pojawia się także w usługach pozwalających na płatności cykliczne np. za rachunki. Zdaniem prawników zarówno działanie sklepów jak i operatorów usług finansowych jest niezgodne z przepisami – tekst na ten temat znajdziecie tutaj. Teraz ich opinię wsparł Rzecznik Finansowy.
O jego pogląd na temat możliwości pobierania prowizji za doładowanie wirtualnej portmonetki z rachunku karty płatniczej zapytała spółka mPay. Oferuje ona aplikację mobilną do płatności za bilety komunikacji miejskiej czy parkingi. Transakcji tych można dokonywać m.in. ze środków zgromadzonych w takiej właśnie portmonetce.
Z przeprowadzonej przez ekspertów Rzecznika Finansowego analizy ustawy o usługach płatniczych wynika, że odbiorca nie może pobierać jakichkolwiek dodatkowych opłat, jeśli transakcja płatnicza realizowana jest przez płatnika kartą debetową lub kredytową, a także za pomocą polecenia przelewu oraz polecenia zapłaty SEPA.
– Jeśli zatem np. do doładowania wirtualnej portmonetki użyta zostanie przez użytkownika usług płatniczych karta, wówczas – w świetle przepisu – wydaje się, że nie istnieje możliwość pobierania dodatkowych opłat z tego tytułu. Jest to bowiem "korzystanie z instrumentów płatniczych" – wyjaśnia Rzecznik Finansowy. Dodaje przy ty, że przepis nie mówi o transakcjach płatniczych czy płatnościach, a odwołuje się wyłącznie do faktu "korzystania" z danego instrumentu płatniczego, co samo w sobie wydaje się eliminować możliwość stosowania surcharge. Z powyższego wynika także, że fakt nabywania dobra czy usługi lub jego braku nie ma znaczenia dla wykładni tego przepisu.
W wydanej opinii Rzecznik Finansowy podkreślił jednak, że przedstawione przez niego informacje nie mogą być postrzegane jako opinia prawna, a jedynie jako pogląd lub ukierunkowanie w działaniu i należy potraktować je wyłącznie pomocniczo. Rzecznik Finansowy nie jest bowiem uprawniony do wydawania wiążącej interpretacji powszechnie obowiązujących przepisów prawnych, w tym wydawania opinii prawnych, na wniosek podmiotów rynku finansowego.