Prezes banku Michał Gajewski deklaruje, że apka pojawi się w ciągu najbliższych dni
Na zakończonej przed chwilą konferencji prasowej przedstawiciele Santander Banku Polska opowiadali o tym, jak wyobrażają sobie działanie reprezentowanej przez siebie instytucji pod nową marką. Ich zdaniem bank ma bazować na zaufaniu, które udało mu się zbudować wśród klientów, gdy działał jako BZ WBK, oraz rozwijać nowoczesne usługi finansowe.
Prezes SBP Michał Gajewski powiedział, że w miniony weekend wszystkie oddziały własne, placówki partnerskie i bankomaty a także serwis internetowy BZ WBK poddane zostały rebrandingowi. W App Store pojawiła się także aktualizacja aplikacji BZ WBK, dzięki czemu teraz jest to apka Santander mobile z charakterystycznym czerwonym logo i oznaczeniem PL. Jej wydawcą wciąż jest BZ WBK a apka wygląda tak:
Niestety, aktualizacji BZWBK24 mobile nie można znaleźć w markecie Google Play. – Powinna się tam pojawić w ciągu najbliższych dni – powiedział Michał Gajewski. Z kolei w biurze prasowym SBP powiedziano mi, że opóźnienie spowodowane jest procedurami po stronie firmy Google i wynika ze zmiany wydawcy aplikacji.
Natomiast na dzisiejszej konferencji dużo czasu poświęcono uzasadnieniu decyzji o rebrandingu. – Z biegiem lat zauważyliśmy, że potencjał naszego starego brandu zaczyna się wyczerpywać. Naszym młodszym klientom ciężko było zrozumieć genezę dotychczasowej nazwy. Raczej kojarzyli ją z jakimś bankiem lokalnym z Wielkopolski. A my od dawna jesteśmy już bankiem ogólnokrajowym – powiedział prezes SBP.
Koszt rebrandingu to ok. 60-70 mln zł. Dla klientów zmiana nazwy i logotypu banku nie wiąże się z koniecznością wykonywania dodatkowych czynności. Numery kart, rachunków, PIN-y i hasła pozostaną ważne. Również kartami BZ WBK można płacić do końca terminu ich ważności. Plastiki wznawiane będą miały już nowe barwy. Jakie? O tym przeczytacie tutaj.