Z danych uzyskanych w biurach prasowych banków działających na polskim rynku wynika, że na koniec września bieżącego roku instytycje te miały ponad 1,8 mln użytkowników zbliżeniowych płatności mobilnych. To o niemal pół miliona więcej niż w czerwcu i o ok. 1,2 mln więcej niż we wrześniu ubiegłego roku. W rzeczywistości wzrost jest jeszcze większy, gdyż mBank zdecydował się podać jedynie liczbę użytkowników Google Pay a nie łącznie z użytkownikami płatności Apple Pay.
Tak dużego przyrostu klientów płacących smartfonami nie było od kiedy ta usługa dostępna jest na polskim rynku. Niewątpliwie wpływ na to miał debiut od dawna wyczekiwanych płatności Apple Pay. Przypomnę, że w czerwcu bieżącego roku weszły one do oferty dziewięciu banków i od razu spotkały się z dużym zainteresowaniem klientów. Większość banków nie chce podać liczby użytkowników tych płatności, ale zakładam, że jest ich już dzisiaj kilkaset tysięcy.
Pod względem liczby użytkowników zbliżeniowych płatności mobilnych na pierwszym miejscu znajduje się Pekao. Należy jednak zaznaczyć, że od jakiegoś czasu bank ten nie podaje liczby klientów faktycznie płacących smartfonami, tylko liczbę tych, którzy mają zainstalowaną aplikację mobilną gotową do płatności oraz smartfon umożliwiający korzystanie z tej usługi. Faktycznie więc klientów Pekao płacących zbliżeniowo telefonem jest zapewne dużo mniej niż podawana przez bank liczba 535 tys.
Na drugiej pozycji w zestawieniu banków z największą liczbą użytkowników mobilnych płatności zbliżeniowych znajduje się Santander a na trzeciej mBank. Muszę jednak zaznaczyć, że w przypadku Santandera (i kilku innych instytucji) podaję liczbę kart podpiętych do smartfonów. Ta nie musi odzwierciedlać dokładnej liczby użytkowników, gdyż niektórzy klienci mogą płacić mobilnie kilkoma kartami, a inni mogą mieć jedną kartę podpiętą do kilku urządzeń. W przyszłym kwartale postaram się przygotować dwa różne zestawienia, a więc oddzielnie liczbę użytkowników a oddzielnie liczbę mobilnych kart.
Pod względem liczby transakcji najwięcej wykonali ich klienci mBanku – 7 mln. Z tym, że są to dane tylko dla użytkowników Google Pay. Ponadto część banków nie zdecydowała się podać liczby płatności wykonanych przez swoich klientów w III kw. Dane transakcyjne mogą potwierdzać też tezę, że faktyczna liczba użytkowników płatności w Pekao jest mniejsza niż podaje bank. Wykonali oni ok. 1,9 mln transakcji, a więc mniej niż np. płacący mobilnie klienci Millennium, których wedle informacji przekazanych przez ten bank jest kilkukrotnie mniej niż w Pekao.
