To nowy element strategii Citi, w której tradycyjny oddział banku odchodzi do przeszłości
Jest ich 80 i działają w sześciu polskich aglomeracjach. Wyposażeni są w tablety z zainstalowaną specjalną aplikacją, dzięki której mogą sprzedać kredyt w kilka minut. Spotykają się z klientami w miejscach dla nich dogodnych, a więc w biurze, domu czy restauracji. Mają być zupełnie niezależni od sieci oddziałów. Prezes Handlowego nazywa ich chmurą doradców.
To nowy element polityki sprzedażowej banku, w której tradycyjny oddział z marmurami na podłodze i ścianie zlokalizowany przy głównej ulicy miasta przestaje odgrywać ważną rolę w strategii organizacji. Handlowy już kilka lat temu podjął decyzję o zamknięciu kilkudziesięciu takich placówek, a w zamian otwiera oddziały smart w centrach handlowych.
Citi ma ich w tej chwili 16. Placówki smart mają przede wszystkim sprzedawać konta, karty i kredyty oraz doradzać klientom. Nie ma tu klasycznej obsługi kasowej, a wpłaty i wypłaty gotówki klienci wykonują samodzielnie we wpłatomatach i bankomatach. Mogą również zrobić przelew z własnego rachunku za pomocą jednego z tabletów.
Chmura doradców ma uzupełniać siły sprzedażowe oddziałów smart. Na razie trudno powiedzieć, czy się sprawdza. Doradcy działają dopiero od kilku tygodni. W tym czasie sprzedali na przykład połowę z 7,5 tys. kart kredytowych Simplicity. To nowy produkt banku dostępny w ofercie od połowy maja. Jednak na ocenę ich skuteczności trzeba jeszcze trochę poczekać.
Nie ma chyba wątpliwości, że w dobie internetu i bankowości mobilnej rola tradycyjnego oddziału będzie maleć. Również banki w centrach handlowych prędzej czy później przestaną być potrzebne, choć jako forma przejściowa pomiędzy XX a XXI wiekiem mogą się sprawdzić.
Natomiast mobilni doradcy, których zatrudnił Handlowy, mogą okazać się skutecznym sposobem na zapewnienie odpowiedniej jakości obsługi klienta bez konieczności posiadania rozległej sieci oddziałów. Wyobraźcie sobie, że chcecie zaciągnąć kredyt mieszkaniowy, czy zareklamować źle wykonaną Waszym zdaniem usługę bankową. Po co mielibyście udawać się w tym celu do banku, jeżeli to bank w postaci doradcy z tabletem może przyjechać do Was?
