Dwa dni temu do rejestru małych instytucji płatniczych, prowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego, dopisano kilka nowych firm. Wśród nich znajduje się m.in. spółka Coinquista, która jest operatorem nowej polskiej giełdy kryptowalut. Spółka zdradza swoje plany na najbliższe miesiące w komunikacie, który został opublikowany przez agencję informacyjną ISB News.

Z ujawnionych informacji wynika, że giełda rozpocznie działalność na przełomie marca i kwietnia. Obecnie funkcjonuje już strona internetowa platformy, dzięki której można zapoznać się z rozwiązaniami, jakie będzie ona oferować. Umożliwi więc nie tylko handel kryptowalutami oraz przechowywanie środków. Oferować też będzie m.in. możliwość śledzenia decyzji podejmowanych przez najlepszych inwestorów czy inwestowanie pod okiem ekspertów.

Przeczytajcie także: • Kolejna giełda na liście ostrzeżeń KNF

Cytowany w komunikacie przedstawiciel Coinquisty podkreśla, że wpisanie tej firmy do rejestru małych instytucji płatniczych udowadnia, iż giełdy kryptowalut mogą prowadzić biznes w Polsce legalnie, a KNF nie jest przeciwnikiem takich form działalności. Trzeba jednak podkreślić, że KNF nie nadzoruje kryptogiełd jako takich. Wpis do rejestru MIP wynika z tego, że Coinquista w procesie świadczenia usług będzie przechowywać środki klientów w tzw. wirtualnej portmonetce. A taką działalność reguluje ustawa o usługach płatniczych, która stanowi, że w takim wypadku wymagane jest odpowiednie zezwolenie KNF.

Rejestr małych instytucji płatniczych został utworzony na podstawie ostatniej nowelizacji ustawy o usługach płatniczych. Uzyskanie wpisu do niego jest prostsze niż ubieganie się o licencję tzw. dużej krajowej instytucji płatniczej. Niestety, w porównaniu z KIP-ami MIP-y mają ograniczenia. Na przykład po przekroczeniu obrotu miliona euro miesięcznie muszą poinformować o tym KNF i wystąpić o zezwolenie KIP. Na podstawie wpisu do rejestru MIP-y nie mogą też prowadzić działalności za granicą.

Przeczytajcie także: • Pierwsza giełda kryptowalut z zezwoleniem KNF

Coinquista jest drugą giełdą kryptowalut, jaka znalazła się w rejestrze MIP. Inną jest bitclude.com zarządzana przez poznańską spółkę Tapik. Giełda ta ma zacząć działać za kilka tygodni. Więcej na jej temat napisałem wczoraj w tekście, który możecie znaleźć tutaj. Zezwolenia dla obu podmiotów zbiegły się w czasie z wpisaniem na listę tzw. publicznych ostrzeżeń innej giełdy kryptowalut – BitMarket24. KNF ostrzega przed nią właśnie z tego powodu, że spółka wykorzystuje koncepcję wirtualnej portmonetki bez posiadania odpowiedniego zezwolenia.