mWaluta mBanku to punkty przyznawane klientom firmowym za korzystanie z kantoru i pozwalające obniżyć koszty usług bankowych
Kilka dni temu mBank zapowiedział wprowadzenie nowych regulaminów usług oferowanych klientom indywidualnym i biznesowym. Zmiany w większości przypadków są drobne, a ich celem jest m.in. uproszczenie procedur i dokumentów. Jednak jest wśród nich jedna nowość, na którą warto zwrócić uwagę. Chodzi o mWalutę wprowadzaną do oferty dla klientów firmowych.
Nazwa nowej usługi może sugerować, że mBank jako pierwszy w Polsce zdecydował się wprowadzić swoją kryptowalutę. W rzeczywistości jest to jednak coś w rodzaju programu lojalnościowego dla klientów korzystających z kantoru mBanku. Instytucja testowała go od wiosny ubiegłego roku, gdy z rozwiązania mogły zacząć korzystać pierwsze firmy – więcej na ten temat tutaj. Teraz mWaluta trafia do oferty mBanku na stałe.
Jak to działa? mWaluta to punkty przyznawane za każde euro, dolara czy funta wymienionego na złote lub odwrotnie w kantorze mBanku. Punkty można następnie przeznaczyć na pokrycie kosztów prowizji przelewów zagranicznych. Aby wykonać taki przelew bez opłat należy przeznaczyć na to co najmniej 1000 punktów mWaluty. Tyle kosztować będzie zlecenie przelewu o wartości do 1000 dolarów, euro, itd. Przy wyższych kwotach bank zabierze tyle punktów, ile jednostek waluty będziecie przelewać, a więc np. 1100 przy przelewie na 1100 franków czy funtów, 1200 przy przelewie na 1200 jednostek, itd. Dzięki temu firmy będą mogły oszczędzić nawet 200 zł na pojedynczej transakcji – tyle maksymalnie wynosi opłata za przelew SWIFT.