Prace nad nowym systemem transakcyjnym Śląskiego są bardzo zaawansowane – zostaną zakończone prawdopodobnie w maju lub w czerwcu. Klienci dostaną do niego dostęp najprawdopodobniej we wrześniu aczkolwiek nie od razu do wszystkich funkcji. Z naszych informacji wynika, że na początku za pośrednictwem nowego środowiska klienci będą mogli wykonywać tylko podstawowe operacje. Z czasem jego funkcjonalność będzie się zwiększać. Stary system ma działać równolegle do czasu uruchomienia wszystkich funkcji nowego.

System transakcyjny Śląskiego powstaje w technologii RWD. Dzięki niej strona internetowa dostosowuje się do wielości ekranu, na jakim jest otwierana, a więc np. do monitora komputera, wyświetlacza smartfona czy tabletu. Większość serwisów informacyjnych czy nowoczesnych witryn tworzona jest dziś w ten właśnie sposób. Nowość dotarła również i do banków. Kilka z nich, np. Millennium, wykorzystuje już tę technologię na swoich stronach informacyjnych. Część instytucji idzie jednak dalej, stawiając na RWD i rezygnując jednocześnie z rozwoju aplikacji mobilnych. Istnieje przekonanie, że w przyszłości nowa technologia zupełnie je wyeliminuje z rynku. Wymagają bowiem przygotowania kilku wersji na różne systemy operacyjne oraz ciągłej aktualizacji.

Czy to zatem oznacza, że Śląski rezygnuje z aplikacji mobilnych? – Jak dotąd decyzja w tej sprawie nie została podjęta – stwierdziła na zakończonej przed chwilą konferencji prasowej Małgorzata Kołakowska, prezes ING BSK. Przedstawiciele instytucji zapewniają, że jeżeli taka decyzja zapadnie, na pewno nie stanie się to w najbliższym czasie. Aplikację Śląskiego zainstalowało ponad 800 tys. klientów. Tylko w grudniu wykonali za jej pomocą 1,3 mln transakcji. Prawdopodobnie więc przez pewien nieokreślony dziś jeszcze czas zarówno nowy serwis RWD jak i aplikacja mobilna Śląskiego będą funkcjonować jednocześnie.