Bank Pekao podał przed chwilą informację o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych. Obejmą one maksymalnie 950 pracowników. Instytucja zamierza też zmienić warunki zatrudnienia kolejnym 620 osobom. Proces restrukturyzacji ma się rozpocząć 25 kwietnia, a zakończyć – 31 października bieżącego roku.

Przeczytajcie także: • Zgłoście się do Mapy Polskiego Fintechu 2019

Jeszcze dziś bank ma powiadomić organizacje związkowe o przyczynach zwolnień i zwrócić się do nich o przystąpienie do konsultacji w sprawie warunków odejść ludzi z pracy. Informacje na ten temat mają zostać podane do publicznej informacji po zakończeniu konsultacji. Wtedy będzie też wiadomo, jakie koszty restrukturyzacji obciążą tegoroczny wynik banku.

Przeczytajcie także: • Co branża fintech myśli o regulacjach KNF

Zwolnienia w sektorze bankowym to nic nowego. Proces dostosowania poziomu zatrudnienia do zmieniającej się sytuacji rynkowej trwa od co najmniej kilku lat. Przyczyny to nie tylko fuzje i przejęcia, jak ostatnio wchłonięcie Raiffeisen Polbanku przez BNP Paribas czy Deutsche Banku przez Santander. Wpływ na to zjawisko mają także zmiany zachowania klientów, którzy coraz rzadziej odwiedzają oddziały, a więcej spraw załatwiają przez kanały zdalne. W efekcie banki ograniczają sieć placówek i inwestują w cyfryzację. Zatrudnienie w centralach banków zatem rośnie, ale szybko kurczy się w sieci stacjonarnej.