Twórcy tego rozwiązania właśnie dostali technologicznego Oskara. I wierzą, że w przyszłości będzie to standard aplikacji bankowych
Czym jest superwallet? Wyobraźcie sobie, że chcecie zrobić zakupy w delikatesach, albo kupić bilet na autobus. Wszystko to możecie zrobić za pomocą aplikacji, ale nie jednej - niemal do każdego zakupu trzeba używać oddzielnej apki firm, które dostarczają poszczególne produkty. A do tego przydałaby się jeszcze wygodna aplikacja bankowa, aby za zakupy zapłacić.
Superwallet jest rozwiązaniem tego problemu. Integruje na jednej platformie dostawców produktów i usług z instytucjami finansowymi, takimi jak np. banki. Dzięki temu posiadając jedną aplikację bankową lub wirtualną portmonetkę innej instytucji finansowej możecie kupować różne produkty od różnych dostawców.
Jak to działa w praktyce można zaobserwować na przykładzie aplikacji BZ WBK, który superwallet wprowadził do swojej oferty. Jednym z modułów aplikacji tego banku są zakupy. Klienci BZ WBK bezpośrednio w aplikacji bankowej mogą kupować bilety komunikacji miejskiej, zarezerwować hotel i za niego zapłacić, czy zamówić kwiaty z Poczty Kwiatowej. Płatność odbywa się bezpośrednio z rachunku, do którego podłączona jest aplikacja.
Superwallet wymyśliła lubelska firma eLeader – obecnie Finanteq. Właśnie dostała główną nagrodę „Best of Show" w konkursie Finovate, największej konferencji dotyczącej innowacji technologicznych w świecie finansów, zwanej też „Oskarem" w branży fintech. Organizatorzy uzasadnili wybór tym, że Finanteq pokazał instytucjom finansowym, w jaki nowy sposób mogą zaoferować dodatkową wartość dla klientów korzystających z bankowości mobilnej.
Rozwiązanie proponowane przez Finanteq jest oryginalne i pomysłowe. Pojawiają się jednak pewne ograniczenia. Jak rozumiem idea jest taka, by docelowo klient banku nie potrzebował innych aplikacji zakupowych. Po prostu, wszystko czego zapragnie, powinno się znaleźć w jego aplikacji bankowej. A to mało realne, więc tylko część klientów i w określonych sytuacjach będzie z superwalleta korzystać.
Prowadzi mnie to do wniosku, że największym beneficjentem rozwiązania są firmy, które za jego pomocą coś sprzedają, a nie banki, które w swojej aplikacji użyczą mu miejsca. Fakt, że dotąd tylko jeden bank zdecydował się wdrożyć superwalleta, zdaje się to potwierdzać. Dla BZ WBK to korzystne bo może się czymś wyróżnić na tle mobilnej konkurencji. Ale każda kolejna instytucja, która zechce wdrożyć superwalleta, już tej korzyści mieć nie będzie. Ciekaw jestem, co Wy na ten temat sądzicie. Zapraszam do komentowania.