Kasa Stefczyka, największa na polskim rynku kasa oszczędnościowo-kredytowa, powoli odcina się od swojego dziedzictwa. Od dłuższego czasu już instytucja nazywa siebie Kasą Stefczyka a nie SKOK Stefczyka jak bywało dawniej. Teraz wprowadza zmiany do swoich usług elektronicznych, skąd znika skrót SKOK. Kilka dni temu w marketach Google Play i App Store pojawiła się aktualizacja aplikacji Kasy Stefczyka. Jedyną nowością jest zmiana logo. Dotychczasowe wyglądało tak:

Nowe wygląda tak:

Ponadto od 1 czerwca klienci Kasy Stefczyka korzystający z internetowego serwisu transakcyjnego mogą logować się na swoje rachunki wyłącznie przez stronę kasastefczyka.pl. Dotychczasowa strona logowania dostępna pod adresem e-skok.pl została wygaszona.

Przeczytajcie także: • Banki poprawiają proces aktywacji polecenia zapłaty

Kasa Stefczyka w informacji kierowanej do klientów pisze, że zmiany są elementem dążenia do tego, by korzystanie z jej usług elektronicznych było proste i wygodne. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że za działaniami tymi stoi też chęć odróżnienia się od pozostałych SKOK-ów, które mają nie najlepszą opinię na polskim rynku. Wynika ona m.in. z problemów finansowych wielu z nich czy skojarzenia z negatywnymi przykładami kas, takimi jak np. upadły SKOK z Wołomina.

Przeczytajcie także: • Oto symbol, którym oznaczane będą płatności kartami w e-commerce

Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe nie są bankami ani firmami pożyczkowymi czy płatniczymi, ale oferują rachunki, karty, pożyczki oraz lokaty. Działają na podstawie oddzielnej ustawy o SKOK-ach. Z zasady aby korzystać z usług jednej z kas należy najpierw zostać jego członkiem z czym wiąże się np. konieczność wniesienia wkładu członkowskiego. Oszczędności deponowane w SKOK-ach od kilku lat objęte są gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.