Pilotaż nowego systemu ruszył wczoraj i potrwa do końca września
Władze Torunia na wybranych liniach autobusowych rozpoczęły właśnie pilotaż nowego systemu biletowego. Rozwiązanie powstało przy współpracy z firmami OTI Europa ASEC oraz SIX Payment. Specjalne urządzenia umożliwiające płatność za przejazd w modelu check-in-check-out zostały zainstalowane w pojazdach linii 10, 12, 14, 20 i 28.
O co chodzi w systemie check-in-check-out? To rozwiązanie umożliwiające płatność za przejechanie konkretnej odległości, a więc np. trzech albo nawet jednego przystanku. Zwykle w takiej sytuacji trzeba zapłacić za bilet jednorazowy albo "krótkoczasowy." Tak czy siak można przepłacić. Z założenia taki system jak ten testowany właśnie w Toruniu, wymaga przyłożenia karty do specjalnego terminala przy wejściu i wyjściu z pojazdu, dzięki czemu płaci się tylko za przejechany odcinek.
Testowany przez Toruń system opłat za przejazdy komunikacją miejską nie wymaga drukowania papierowego biletu. Jego nośnikiem może być dowolna karta bankowa albo urządzenie mobilne z płatnościami takimi jak Apple Pay czy Google Pay. W razie kontroli do czytnika kontrolera przykłada się ten sam nośnik, którym opłaciło się przejazd. Bezpieczeństwo danych gwarantowane jest m.in. przez organizacje płatnicze.
Toruń jest kolejnym miastem, które w ostatnim czasie rozpoczęło testy lub uruchomiło kompletny system opłat za przejazdy komunikacją miejską, oparty o technologię zbliżeniową. Podobne rozwiązania znajdziecie m.in. w Bydgoszczy, Trójmieście, Wrocławiu, Łodzi, na Śląsku czy w wielu mniejszych miejscowościach. Ten z Torunia jest charakterystyczny o tyle, że wymaga od pasażerów rejestracji np. przez aplikację i samodzielnego dodania kart, którymi chce się płacić. Nie znam szczegółów tego rozwiązania, więc mogę się mylić, ale zakładam, że może to być pewnego rodzaju bariera w upowszechnieniu nowego systemu. Turystom zapewne nie będzie się chciało przechodzić tego procesu i wybiorą papierowy bilet.