ING uczula klientów na fałszywą korespondencję z rzekomą decyzją kredytową, a mBank ostrzega przed wezwaniami do zapłaty z Urzędu Patentowego RP
Nie ma w zasadzie tygodnia, aby któryś z banków nie ostrzegał klientów przed nowym zagrożeniem, zidentyfikowanym przez jego służby bezpieczeństwa. Tak jest i tym razem. Nowe komunikaty w sprawie ataków na klientów instytucji finansowych pojawiły się właśnie na stronach internetowych ING i mBanku.
Pierwszy z nich kierowany jest do klientów indywidualnych mogących otrzymać korespondencję elektroniczną, której autorzy podszywają się pod ING i informują o pozytywnej decyzji kredytowej. Jeżeli klient, zaniepokojony tym, że żadnego kredytu nie zaciągał, kliknie w załączony link, zostanie przeniesiony na podrobioną stronę logowania do bankowości elektronicznej. Jeśli tam poda login i hasło do swojego rachunku, może utracić kontrolę nad kontem bankowym i zgromadzonymi na nim oszczędnościami.
Z kolei ostrzeżenie opublikowane przez mBank kierowane jest przede wszystkim do pracowników odpowiedzialnych za finanse w firmach. Instytucja pisze, że trwa kampania, w trakcie której przestępcy podszywają się pod Urząd Patentowy RP i w jego imieniu wysyłają papierowe lub elektroniczne wezwania do zapłaty z tytułu rzekomego wpisu do rejestru i uzyskania prawa ochronnego na znak towarowy. W korespondencji wykorzystywany jest dawny wzór pisma UPRP oraz podawany fałszywy numer rachunku. Przelanie tam środków oznacza oddanie ich w ręce oszustów.