Z danych udostępnionych przez biura prasowe największych banków w Polsce wynika, że w II kw. 2019 r. instytucje te miały ponad 8,7 mln klientów korzystających z ich aplikacji mobilnych. Najwięcej, ponad 2,1 mln użytkowników, przyciągnęło takich klientów IKO, czyli apka oferowana przez PKO. Na kolejnych miejscach znalazły się aplikacje dostarczane przez mBank (ok. 1,7 mln użytkowników), ING (1,4 mln) i Santander (ponad 1,1 mln).

Przeczytajcie także: • Banki mają już 12 mln klientów mobilnych

Dane te wskazują, że aplikacje mobilne są już podstawowym sposobem zarządzania rachunkami przez smartfony. Co nie znaczy, że jedynym. W dalszym ciągu sporo klientów musi używać do tego tzw. lekkich serwisów transakcyjnych w przeglądarce. Skąd taki wniosek? Klientów przyznających się do bankowania mobilnie jest więcej niż użytkowników aplikacji. Z wcześniejszego raportu Cashless mogliście się dowiedzieć, że za pomocą smartfonów na konta w II kw. 2019 r. logowało się ponad 12 mln klientów.

Przeczytajcie także: • Mastercard też zrezygnuje z własnego portfela cyfrowego

W poniższej tabeli znajdziecie szczegółowe dane dla poszczególnych banków. Liczby dotyczą klientów korzystających z aplikacji aktywnie, to znaczy takich, którzy wykonali za jej pomocą przynajmniej jedno logowanie w miesiącu. Niestety, brakuje tu danych części instytucji. Od dłuższego czasu liczbami nie chcą się chwalić takie instytucje jak Getin czy Nest. Od niedawna mam też problemy z uzyskaniem informacji od kilku innych banków, w tym przede wszystkim Citi i BNP Paribas. Stąd banki te nie zostały uwzględnione z zestawieniu.