Biuro prasowe ING poinformowało, że jeszcze w tym roku osoby zainteresowane założeniem konta w tym banku będą mogły to zrobić zdalnie, korzystając z tzw. wideoweryfikacji w aplikacji mobilnej. Z deklaracji służb prasowych ING wynika, że takie rozwiązanie zostanie wdrożone jeszcze w tym roku.

Przeczytajcie także: • ING wycofuje Qlipsa. Wiecie dlaczego?

Wideowerykacja to proces, w trakcie którego podczas rozmowy wideo z klientem konsultant banku potwierdza tożsamość osoby składającej wniosek o otwarcie rachunku. Zwykle w procesie tym wykorzystywane są technologie biometryczne, pozwalające porównać twarz klienta ze zdjęciem w dowodzie osobistym. Rozwiązaniem idącym jeszcze dalej jest wykorzystanie do potwierdzenia tożsamości klienta jego selfie – taki proces oferuje na polskim rynku Pekao.

Zainteresowanie banków z Polski wideoweryfikacją wzrosło po rekomendacjach Komisji Nadzoru Finansowego, która w znacznym stopniu ograniczyła możliwość aktywacji rachunków przelewem z innego banku. Obecnie jest to możliwe tylko za pośrednictwem systemu wdrożonego przy udziale Związku Banków Polskich. Przystąpiło do niego kilka banków, w tym Alior, Pocztowy, BNP Paribas, Pekao, Euro Bank, mBank, Santander i ING właśnie, który kilka dni temu uruchomił proces aktywacji nowych rachunku za pomocą przelewów.

Przeczytajcie także: • mBank wprowadza zmiany do aplikacji mobilnej

Pierwszymi bankami na polskim rynku, które wdrożyły wideoweryfikację, były Alior i Inbank. Później usługa znalazła się w ofercie m.in. Santandera, wspomnianego Pekao i mBanku. Ten ostatni jednak niedawno ją wycofał tłumacząc, że chce poprawić jej funkcjonowanie.

Natomiast w aplikacji Moje ING mobile wkrótce pojawi się jeszcze jedna nowość. Już 16 września bieżącego roku użytkownicy tej apki za jej pomocą będą mogli połączyć się z doradcą banku. Podobne rozwiązanie działa już u konkurencji, m.in. w mBanku. Jego zaletą jest brak konieczności potwierdzania swojej tożsamości przy pomocy telekodów.