Schemat ataku, przed którym ostrzega PZU, jest znany od dawna, ale chyba pierwszy raz wykorzystywana jest w tym procederze marka ubezpieczyciela
PZU opublikował komunikat bezpieczeństwa ostrzegający przed nową kampanią wykorzystującą markę ubezpieczyciela. Do przypadkowych osób wysyłane są wiadomości e-mail lub SMS, których nadawcy podszywają się pod PZU. W treści wiadomości mogą znajdować się informacje o kończącej się polisie lub fakturze za usługi. Wspólną cechą wszystkich jest sugestia, by uregulować zobowiązania wobec PZU.
PZU ostrzega zatem, że nie jest autorem tego typu wiadomości e-mail czy SMS i radzi odbiorcom, aby nie odpowiadali na nie i tym bardziej nie klikali w linki w nich zawarte. Prowadzą one bowiem na fałszywe strony pośredników płatności. Próba wykonania transakcji za ich pomocą może skutkować utratą kontroli nad rachunkiem bankowym i kradzieżą pieniędzy.
Oszustwo "na fałszywego pośrednika płatności" to obecnie jedna z najpopularniejszych metod kradzieży pieniędzy w internecie. Ostatnio najczęściej wykorzystywana w kampania spamowych, w których przestępcy informują o konieczności dopłaty niewielkiej kwoty z tytułu dostawy produktów zamówionych w sklepach internetowych. Nie pamiętam, aby wcześniej w takim oszustwie wykorzystywana była marka ubezpieczyciela.