Tak zakładają warunki przetargu prowadzonego właśnie przez stołeczny Zarząd Dróg Miejskich
Wczoraj ZDM otworzył oferty w przetargu na obsługę warszawskiej strefy płatnego parkowania za pomocą urządzeń mobilnych. W postępowaniu zdecydowało się wziąć udział sześć firm. Wśród nich jest dobrze znany warszawskim kierowcom SkyCash (od wielu lat ma wyłączność na obsługę tutejszej strefy) a także mPay (szczególnie zaciekle walczył ze SkyCash o warszawski kontrakt w poprzednim przetargu) oraz moBiLET, Pango, ePark i Hilltech.
Z warunków przetargu wynika, że ZDM zdecydował się podzielić zamówienie na trzy równe części po 1,65 mln transakcji (każda transakcja to pojedyncza płatność za postój). Jedna firma może złożyć ofertę w maksymalnie dwóch częściach, z czego wynika, że do obsługi stołecznej strefy parkowania dopuszczonych zostanie przynajmniej dwóch operatorów aplikacji mobilnych. Oznacza to, że po kilkunastu latach kierowcy w Warszawie zyskają wreszcie wybór i możliwość korzystania z więcej niż jednej aplikacji do płacenia za parkowanie.
Nie jest dla mnie jasne, po co ZDM podzielił przetarg na części oraz co się stanie, jeśli jeden z operatorów przekroczy w danym roku określoną liczbę transakcji. Spytałem o to biuro prasowe instytucji i gdy otrzymam odpowiedź zaktualizuję ten bądź napiszę nowy tekst. Zwycięzcy przetargu będą mogli obsługiwać warszawską strefę przez 25 miesięcy, począwszy od grudnia bieżącego roku.
A wracając do otwartych wczoraj ofert. Do części pierwszej zgłosiły się dwie firmy, a więc moBiLET, który zaproponował prowizję w wysokości 1,4 proc. od kwoty transakcji oraz Hilltech, który zaproponował 0,98 proc. Do części drugiej oferty złożyły Pango (0,8 proc.), mPay (0,78 proc.) oraz SkyCash (0,33 proc.). Natomiast najwięcej bo pięć ofert wpłynęło do części trzeciej. W tym wypadku ePark zaproponował prowizję w wysokości 1,8 proc., moBiLET – 1,4 proc., Pango – 0,8 proc., mPay – 0,87 proc. a SkyCash – 0,33 proc.