Ciekawe statystyki na temat systemów przelewów ekspresowych odnalazłem w jednym z raportów Narodowego Banku Polskiego. Chodzi o to, w jakich godzinach najczęściej wykonujecie przelewy za pośrednictwem systemów Express Elixir i Blue Cash.

Okazuje się, że w przypadku tego pierwszego 65,4 proc. transakcji odbywa się w godzinach 8-16. Pomiędzy godz. 16 a 24 transakcji jest ponad 30 proc. a od północy do godz. 8 rano – tylko 4 proc. Statystyki dotyczące Blue Cash są bardzo podobne. Tu w środku dnia transakcji jest 60,6 proc., wieczorem – 35,6 proc. a w nocy – tylko 3,8 proc.

Przeczytajcie także: • Przelewy ekspresowe, wrzesień 2015 r. - raport Cashless

Dodać należy, że większość przelewów ekspresowych wykonywanych jest w dni powszednie. W soboty robicie zaledwie 4,9 proc. oraz 5,8 proc. przelewów, odpowiednio w systemie Express Elixir i Blue Cash. W niedziele jest ich jeszcze mniej – czyli 3,8 proc. oraz 4,2 proc.

Dlaczego te dane są według mnie tak ciekawe? Bo większość transakcji w systemach ekspresowych wykonywana jest w godzinach, w których normalnie funkcjonuje zwykły system Elixir. Pieniądze wysłane za jego pośrednictwem zazwyczaj docierają do adresata w ciągu kilku godzin, jeszcze tego samego dnia. A przecież za przelew ekspresowy trzeba zapłacić sporo więcej niż za tradycyjny.

O ile średnia cena tradycyjnego przelewu wykonywanego za pośrednictwem internetowych serwisów transakcyjnych wynosi ok. 9 groszy, a w większości banków są one bezpłatne, o tyle za przelewy ekspresowe trzeba zapłacić nawet 5-10 zł. Dlaczego więc korzystacie z droższych przelewów natychmiastowych?

Przeczytajcie także: • Przelewy ekspresowe jeszcze przyspieszają

Wydawało mi się, że systemów ekspresowych używa się w sytuacjach awaryjnych, gdy na przykład wieczorem w domu zorientujecie się, że właśnie mija termin płatności raty kredytowej albo spłaty kwoty minimalnej karty kredytowej. W takiej sytuacji użycie przelewu ekspresowego ma głęboki sens. Jednak po co dodatkowo płacić, gdy można użyć tańszego systemu Elixir?

Zastanawiam się, czy aby na pewno systemy ekspresowe wykorzystywane są głównie w sytuacjach awaryjnych. A może, z braku lepszych rozwiązań, stały się one substytutem płatności mobilnych albo transferów P2P (między osobami fizycznymi)? Sam za naprawę samochodu płacę mechanikowi właśnie ekspresem, bo nie chce mi się szukać bankomatu, a nie udało mi się go jeszcze przekonać do zainstalowania terminala.

Być może więcej na ten temat dowiemy się, gdy system Express Elixir zacznie być wykorzystywany do transakcji P2P w płatnościach mobilnych Blik. W kilku bankach ma do tego dojść jeszcze w tym roku.