Już w kwietniu przyszłego roku Turcja planuje uruchomienie swojego lokalnego systemu płatności pod nazwą TROY. Nazwa systemu pochodzi od akronimu Türkiye'nin Ödeme Yöntemi (Turkey Payment Method). System ma działać pod auspicjami Interbank Card Center (BKM), firmy działającej na lokalnym rynku od 1990 r. BKM zrzesza publiczne i prywatne banki wydające karty debetowe i kredytowe.
Soner Canko, prezes BKM, na niedawnej konferencji prasowej zapowiadającej uruchomienie systemu TROY powiedział, że jest to efekt 25 lat doświadczeń oraz krok strategiczny dla jego kraju. Niestety nie zdradził, ile w stworzenie i rozwój systemu zainwestowano. Zgodnie z założeniami banki wchodzące w skład BKM same będą decydować, jakie karty będą wydawać klientom, z logo Visa, MasterCard czy TROY.
Zdaniem Canko celem nowego systemu będzie przede wszystkim konkurowanie z gotówką. Wszystko dzięki temu, że opłaty za karty TROY mają być niższe niż za karty konkurencji. Będzie więc to sprzyjać ukartowieniu tych, którzy preferują jeszcze rozliczenia gotówkowe. Obecnie transakcje kartami stanowią w Turcji 40 proc. wszystkich transakcji.
Jak wiadomo, o powołaniu lokalnej karty płatniczej mówi się także w naszym kraju. Dziś odbywa się w tej sprawie spotkanie z bankowcami zwołane przez ministra finansów. Czy polski sektor finansowy pójdzie śladem Turcji? Okaże się wkrótce. Natomiast dziś warto spojrzeć na podobieństwa i różnice między naszym i tureckim rynkiem płatniczym.
W Turcji, przy populacji sięgającej 75 mln, funkcjonuje ponad 168 mln kart płatniczych. Na jednego statystycznego mieszkańca przypadają więc ponad 2 karty. U nas kart jest mniej niż 35 mln. Wskaźnik wynosi więc poniżej 1.
Natomiast pod względem liczby transakcji nie wypadamy już tak źle. O ile u nas średnio miesięcznie (dane z II kw. 2015 r.) przeprowadza się ponad 200 mln transakcji bezgotówkowych, w Turcji jest to ok. 320 mln. Z bankomatów Turcy korzystają średnio 99 mln razy miesięcznie a Polacy ponad 60 mln razy. W Turcji jest jednak aż 2,5 mln terminali płatniczych i 47 tys. bankomatów, podczas gdy w Polsce odpowiednio 424 tys. i niecałe 22 tys.
