Z danych NBP za I poł. bieżącego roku wynika także, że do rekordowego poziomu wzrosła liczba oszustw dokonywanych przy pomocy przelewów w bankowości internetowej
Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj raport na temat funkcjonowania polskiego systemu płatniczego w I poł. 2019 r. To cykliczne opracowanie, w którym znajdują się m.in. statystyki oszustw dokonywanych za pomocą różnych instrumentów płatniczych. Na pierwszy rzut oka szczególnie niepokojąco mogą wyglądać dane na temat fraudów kartowych.
Bank centralny podał, że działające w Polsce banki odnotowały w okresie od stycznia do czerwca bieżącego roku ponad 94,4 tys. oszustw przy wykorzystaniu kart płatniczych. To wzrost o niemal 16 proc. w stosunku do II poł. 2018 r. i rekordowy wynik w historii badań prowadzonych przez NBP. Rekordowa była także wartość fraudów, która wyniosła ponad 27 mln zł.
Z opublikowanych wczoraj danych można też się dowiedzieć, że największy udział w oszustwach kartowych mają te kwalifikowane jako inne. W tej grupie banki zgłaszają przede wszystkim fraudy realizowane kartami w internecie – stanowiły one ponad 53 proc. wszystkich oszustw. Na drugiej pozycji znalazły się kradzieże pieniędzy przy pomocy kart sfałszowanych, które stanowiły prawie 35 proc. wszystkich. Prawie 84 proc. wszystkich fraudów kartowych miało miejsce poza Polską. Z tego aż 90,7 proc. stanowiły transakcje bez okazywania plastiku, czyli głównie internetowe.
Natomiast kradzieże, które odbyły się w Polsce, stanowiły 16,1 proc. wszystkich fraudów kartowych. Większość z nich, a więc 66,7 proc., dotyczyła kart skradzionych lub zgubionych. NBP wyliczył też, że średnia wartość kradzieży kartowej wynosiła w I poł. 2019 r. 288,9 zł. To niewielki wzrost w porównaniu z II poł. ubiegłego roku.
Bank centralny podał ponadto informacje na temat oszustw kartowych odnotowanych przez agentów rozliczeniowych, a więc np. operatorów terminali płatniczych w Polsce. Dane te różnią się od tych raportowanych przez banki, gdyż obejmują wyłącznie oszustwa dokonywane w Polsce. Jest ich więc zdecydowanie mniej, ale także ich liczba wzrosła do rekordowego poziomu i wyniosła na koniec czerwca ponad 18 tys.
Autorzy raportu z Narodowego Banku Polskiego uspokajają jednak, że pomimo wyraźnego wzrostu liczby i wartości fraudów kartowych ich udział w całości obrotu kartowego pozostaje na bardzo niskim poziomie i wynosi 0,003 proc. jeśli chodzi o liczbę oraz 0,007 proc. jeśli idzie o wartość. To powoduje, że polski rynek jest jednym z najbezpieczniejszych w Europie.
Natomiast o wiele bardziej niepokojąco wyglądać może statystyka, jeśli idzie o oszustwa przy pomocy przelewów. Tych w I poł. 2019 r. było 4247, co oznacza wzrost aż o ponad 32 proc. względem II poł. 2018 r. Bank centralny pisze, że większość oszukańczych przelewów realizowanych jest przez internet, np. w wyniku przejęcia kontroli nad komputerem ofiary czy sfałszowania numeru rachunku odbiorcy.