Teraz policja szuka osób, które mu pomagały. Opublikowała wizerunki podejrzanych
36-letni pracownik oddziału jednego z banków w Lubinie okazał się wyjątkowo nieuczciwy. Jak ustaliła tamtejsza policja, zawierał fikcyjne umowy pożyczek na nazwisko jednego ze swoich klientów. Posługiwał się przy tym podrobionymi dokumentami. Nim proceder wyszedł na jaw, byłemu już bankowcowi udało się zaciągnąć pożyczki na kwotę niemal 155 tys. zł. Policja udaremniła próbę kradzieży kolejnych 170 tys. zł.
Jak pisze policja w swoim komunikacie, mężczyzna oszukańczy proceder prowadził przez kilka miesięcy. Pomagało mu przy tym kilka osób, które są aktualnie poszukiwane. Policja opublikowała ich wizerunki i prosi o kontakt wszystkich, którzy mogą znać podejrzanych (zdjęcia poszukiwanych można znaleźć tutaj). Działali nie tylko na terenie Lubina, ale także Warszawy i Pruszkowa.
Wyłudzanie pożyczek i kredytów na nazwiska nieświadomych tego klientów to proceder, z którym banki walczą niemal od zawsze. W Polsce zjawisko jest ograniczone m.in. dzięki funkcjonowaniu bazy Dokumenty Zastrzeżone. Trafiają tam informacje o zagubionych lub skradzionych dowodach osobistych, paszportach, itd. Dodanie dokumentu do tej bazy prowadzonej przez Związek Banków Polskich sprawia, że nie można za jego pomocą wnioskować o kredyt czy pożyczkę. Niestety, nie zabezpiecza to klientów przed działalnością nieuczciwych pracowników banków.