BNC10, podobnie jak Revolut, oferuje darmowe konto, kartę i korzystne kursy przeliczeniowe transakcji zagranicznych
BNC10, który ruszył we wrześniu ubiegłego roku, jest jednym z pierwszych, jeśli nie pierwszym startupem fintechowym rodem z Hiszpanii, który chce podążać drogą wyznaczoną przez Revoluta i zrobić międzynarodową karierę. Spółka zarejestrowana w Barcelonie obsługuje klientów z całej Unii Europejskiej, także z Polski.
A co oferuje BNC10? Podstawą jest bezpłatny rachunek płatniczy z hiszpańskim numerem IBAN oraz karta płatnicza Mastercard, wirtualna albo plastikowa, a wszystko powiązane z aplikacją mobilną na urządzenia z Android i iOS. Konto zasilać można za pomocą przelewu SEPA w euro z dowolnego banku w Polsce. Większość instytucji znad Wisły od niedawna oferuje takie przelewy bezpłatnie. Posiadając konto BNC10 można korzystać z bezprowizyjnych transakcji kartowych (przewalutowanie odbywa się po atrakcyjnym kursie Mastercard), trzech darmowych wypłat z bankomatów na całym świecie oraz bezpłatnych przelewów pomiędzy klientami BNC10.
Aby zarejestrować się i założyć konto BNC10, należy najpierw zainstalować aplikację mobilną i zweryfikować swoją tożsamość. W procesie tym wykorzystano funkcję kamery smartfona. Za jej pomocą należy wykonać zdjęcie obu stron swojego dowodu osobistego lub paszportu. Trwa to kilka minut. Karta Mastercard wysyłana jest do Polski bezpłatnie.
Jak wspomniałem, BNC10 to hiszpański startup, który dopiero zaczął swoją działalność. Pod koniec ubiegłego roku od kilkudziesięciu inwestorów udało mu się uzyskać finansowanie w wysokości miliona euro. Spółka chwali się, że w ciągu kilku miesięcy zdobyła ponad 10 tys. użytkowników, a aktualnie oferuje promocję w postaci bonusu w wysokości 10 euro w zamian za polecenie swojej usługi znajomym. Nie ma własnej licencji płatniczej – współpracuje w tym obszarze z jednym z tradycyjnych, hiszpańskich banków.