Jeżeli chcielibyście się przekonać jak działa mobilny terminal płatniczy, to lepszej okazji nie będzie. Możecie go dostać na trzy miesiące za darmo
Polskie ePłatności to jeden z mniejszych na naszym rynku operatorów terminali. Specjalizuje się w obsłudze małych firm i właśnie do nich kieruje swoją najnowszą akcję "Warto kartą", promującą mPOS-y. To niewielkie, przenośne urządzenia, które po skomunikowaniu ze smartfonem umożliwiają przyjmowanie płatności kartami tak jak tradycyjne terminale płatnicze.
Promocja ma ruszyć 26 lutego. mPOS-a do trzymiesięcznych testów zupełnie za darmo może otrzymać każdy właściciel firmy. Nie zapłaci za jego wypożyczenie oraz nie będzie musiał uiszczać prowizji z tytułu wykonanych transakcji. Natomiast po zakończeniu testów będzie mógł zwrócić terminal bez żadnych dodatkowych warunków.
Co z tymi, którzy zechcą nadal z niego korzystać? PeP zaoferuje im mPOS-a po promocyjnej cenie 149 zł netto. W tym wypadku właściciel firmy podpisze umowę z PeP na obsługę transakcji bezgotówkowych. Kontrakt jest bezterminowy z 30-dniowym okresem wypowiedzenia. Prowizja od transakcji wynosić będzie 1,7 proc., lecz nie mniej niż 20 zł miesięcznie.
Jest jeszcze drugi sposób na zatrzymanie terminala. Właściciel firmy otrzyma go za 1 złotego, jeśli otworzy rachunek we współpracującym z PeP banku. Firma na razie nie zdradza, który to bank oraz jakie warunki finansowe zaproponuje klientom. Szczegółowe informacje w tej sprawie mają zostać podane w przyszłym tygodniu.
Mobilne terminale płatnicze to ostatnio gorący temat w bankowości. Kilka dni temu w serwisie Cashless.pl podawaliśmy informacje o promocjach tych urządzeń w BZ WBK i Aliorze. Ten drugi współpracuje właśnie z firmą PeP. Ta zapewnia jednak, że w akcję "Warto kartą" zaangażował się jeszcze inny bank.
mPOS-y zrobiły ogromną karierę w niektórych krajach, np. w Stanach Zjednoczonych. W Polsce bardzo dużo się o nich mówi, ale na razie nie odniosły sukcesu. Szacuje się, że korzysta z nich co najwyżej kilkanaście tysięcy przedsiębiorców. Są oferowane przez kilku agentów rozliczeniowych. Sprzedają je, oprócz wspomnianej tu firmy PeP, także Elavon, Payleven, Paymax czy SumUp wraz z Idea Bankiem. Wśród mankamentów tych urządzeń wymieniany jest np. brak drukarki, co uniemożliwia wydruk potwierdzenia anulowania transakcji, gdy z jakichś powodów nie uda się jej przeprowadzić.