Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, odpowiedzialna za organizację transportu miejskiego na Śląsku, poinformowała dzisiaj o wdrożeniu nowego systemu opłat za bilety komunikacyjne w Tychach. Wdrożenie jest bacznie obserwowane przez całą branżę płatniczą w Polsce, bo jest dość nietypowe. Jego elementem jest bowiem tzw. taryfa odległościowa, która może mieć spore konsekwencje dla instytucji zarządzającej transportem publicznym i samorządu. Projekt powstał przy współpracy m.in. z Asseco Data Systems i Basement.

Przeczytajcie także: • Sukces nowego systemu biletowego w Bydgoszczy

System uruchomiony właśnie w Tychach, umożliwia płatność za przejazd zwykłą kartą bankową, bez konieczności drukowania papierowego biletu. Wystarczy na ekranie jednego z tzw. kasoterminali, w które wyposażono wszystkie pojazdy komunikacji publicznej, wybrać rodzaj biletu a następnie przyłożyć kartę zbliżeniową albo smartfon z Apple Pay czy Google Pay. Urządzenie wyświetli potwierdzenie płatności a do systemu centralnego zostanie przesłany odpowiedni komunikat o transakcji. W razie kontroli do czytnika kontrolerskiego wystarczy zbliżyć tę samą kartę, którą zapłaciło się za bilet a system zwróci informację o dokonaj płatności.

Tego rodzaju rozwiązanie nie jest kompletną nowością w Polsce, bo podobne działa już od dwóch lat we Wrocławiu a od ponad roku także w Bydgoszczy. Kilka innych ośrodków je testuje. Innowacja tyskiego wdrożenia polega na wprowadzeniu dodatkowo wspomnianej wcześniej taryfy odległościowej, która umożliwia płatność za przejazd konkretnego odcinka trasy, np. tylko jednego przystanku. Aby z tej innowacji skorzystć pasażer musi zbliżyć kartę podczas wejścia do autobusu oraz przy jego opuszczaniu. Jeśli zapomni tego drugiego – system naliczy płatność tak jakby osoba przejechała całą trasę.

Przeczytajcie także: • Śląska komunikacja otwiera się na karty płatnicze

Wydaje mi się, że Tychy są pierwszym w Polsce tak dużym miastem, które wprowadziło taryfę odległościową w całej swojej komunikacji i przy wykorzystaniu kart bankowych. Inne miejscowości, jak np. Łódź, prowadzą dopiero testy takich rozwiązań. Doświadczenia śląskiego miasta będą więc uważnie obserwowane nie tylko przez branżę płatniczą, ale i samorządy. Zdaniem wielu specjalistów wdrożenie taryfy odległościowej może bowiem oznaczać spadek przychodów ze sprzedaży biletów komunikacyjnych.

Z informacji GZM wynika, że od teraz nowy system biletowy funkcjonuje we wszystkich 180 autobusach i trolejbusach kursujących w obrębie dawnego tyskiego porozumienia komunikacyjnego. Zainstalowano w nich łącznie ok. 560 terminali płatniczych. Wdrożenie wspierały m.in. najważniejsze na polskim rynku organizacje płatnicze, czyli Mastercard i Visa.

_{Fot. UM Tychy}