Jak doniósł jeden z czytelników cashless.pl i jednocześnie klient firmy Paymax od kilku dni nie może za pomocą terminala tej spółki akceptować płatności kartami. Wcześniej otrzymał propozycję podpisania nowej umowy z firmą SIX Payment, która to miałaby pozwolić mu na dalsze korzystanie z urządzenia. Dotychczas agentem rozliczeniowym, który zajmował się procesowaniem płatności na terminalach Paymax była firma Elavon.

Przeczytajcie także: • Spółka z NewConnect zainwestowała w Paymax

O komentarz w tej sprawie poprosiłem biuro prasowe Paymax, które potwierdziło informacje czytelnika. – W związku z rozwiązaniem umowy z Elavonem od 1 lutego klienci Paymax nie mają dostępu do usług procesowania transakcji płatniczych na posiadanych przez nich urządzeniach – napisała w odpowiedzi na moje pytanie Agnieszka Wróblewska z Paymax. Jednocześnie zadeklarowała, że firmie zależy by klienci mogli nadal korzystać ze swoich terminali, dlatego informuje ich, jakie mają możliwości. Jedną z nich ma być podpisanie nowej umowy z dotychczasowym lub innym agentem rozliczeniowym.

Paymax to jeden z pierwszych na polskim rynku dostawców mPOS-ów. To urządzenie, które w połączeniu ze smartfonem staje się przenośnym terminalem płatniczym. W odróżnieniu od tradycyjnego POS-a zwykle nie jest wyposażony jednak w drukarkę. Potwierdzenie płatności może więc być wysłane np. w wiadomości e-mail. Poza tym mPOS-y, w odróżnieniu od urządzeń stacjonarnych, zwykle sprzedawane są przedsiębiorcom na własność, dzięki czemu nie muszą płacić za nie miesięcznego czynszu z tytułu dzierżawy.

Przeczytajcie także: • Kłopoty firmy Paymax

O kłopotach firmy Paymax pierwszy raz w serwisie cashless.pl mogliście przeczytać na początku ubiegłego roku. Wówczas również klienci stracili możliwość przyjmowania płatności na swoich mPOS-ach (funkcja ta później została przywrócona) a z oficjalnych marketów zniknęła aplikacja mobilna Paymax, konieczna do korzystania z terminala. Aplikacji nie mogę doszukać się tam do dzisiaj.