Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Ministerstwo Finansów i KNF znów będą zastanawiać się jak pomóc fintechowi w Polsce. Tym razem zapłacić za to ma Unia Europejska

Polskie instytucje wraz z Komisją Europejską oraz bankiem EBOiR uruchomiły wczoraj wspólny projekt, który ma pomóc w rozwoju fintechu w Polsce

Ministerstwo Finansów i Komisja Nadzoru Finansowego poinformowały o uruchomieniu projektu "Rozwój i upowszechnienie dostępu do innowacyjnych usług finansowych w Polsce". Ma on być realizowany przy wsparciu Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Komisji Europejskiej, która sfinansuje go za pośrednictwem jednego ze swoich funduszy. Projekt ma pomóc w rozwoju sektora fintech w Polsce.

Przeczytajcie także: Jest piąty fintech z zezwoleniem na dostęp do danych bankowych

W informacji prasowej przygotowanej przez resort finansów w związku ze startem projektu można przeczytać, że ma on umożliwić stworzenie w Polsce optymalnych warunków dla dynamicznego rozwoju innowacji finansowych. W efekcie chodzi o upowszechnienie dostępu do nowoczesnych usług finansowych i krok w kierunku powstania w Polsce centrum innowacji finansowych. Prace analityczne nad projektem będą prowadzone przez doradcę prawno-technologicznego. Jest nim konsorcjum 4 firm: Areto, Wierzbowski Eversheds Sutherland, IT9 i FinTech Consultancy.

Ministerstwo Finansów pisze, że projekt będzie realizowany równolegle w trzech obszarach tematycznych. W ramach części Fintech mają zostać przeprowadzone kompleksowa identyfikacja i usunięcie ograniczeń regulacyjnych i nadzorczych dla rozwoju sektora fintech. Natomiast w części Sandbox ma zostać przedstawiona ocena możliwości wdrożenia w Polsce tzw. piaskownicy regulacyjnej. Z kolei w obszarze SupTech mają zostać przeprowadzone badania na temat technologii, które mogłyby usprawnić struktury nadzoru nad rynkiem finansowym w Polsce.

Przeczytajcie także: Brytyjska spółka Monsas z licencją KNF

Nie chciałbym być zbyt krytyczny wobec kolejnych działań polskiej administracji w obszarze fintech. Jednak od kilku lat sprowadzają się one głównie do mówienia o tym, jak ważny jest on dla polskiej gospodarki, że trzeba identyfikować bariery jego rozwoju i je usuwać oraz dbać, aby firmy działające w tym sektorze miały jak u Pana Boga za piecem. Powołuje się kolejne zespoły do wykazywania barier, tworzy departamenty w urzędach do wspierania fintechu, opracowuje raporty, z których wynika, że jest słabo i co trzeba zrobić, by było lepiej, itd. Nie podejmuję się nawet wyliczenia, ile to do tej pory kosztowało. A później i tak nic z tego nie wynika, bo np. w KNF zmieni się kierownictwo i cała praca rozpoczynana jest od nowa. Obawiam się, że tym razem może być podobnie.

KATEGORIA
FINTECHY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies