Jak donoszą zagraniczne media, Revolut ma się starać o licencję bankową w Wielkiej Brytanii. Fintech zamierza ponoć złożyć odpowiedni wniosek, by w ten sposób ułatwić sobie funkcjonowanie w kraju, z którego się wywodzi. Te działania prawdopodobnie mają związek z brexitem – po wyjściu Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej przestanie obowiązywać licencja bankowa, którą startup uzyskał w 2018 roku na Litwie. Trzeba jednak podkreślić, że do tej pory spółka w żadnym kraju nie prowadzi działalności w oparciu o własne zezwolenie na funkcjonowanie jako bank.

Przeczytajcie także: • Revolut zatrudnia nowe menedżerki w Polsce

Na temat europejskiej licencji bankowej, którą fintech otrzymał pod koniec 2018 roku, mogliście czytać w serwisie cashless.pl już wielokrotnie. Dzięki niej firma będzie mogła rozszerzyć działalność o nowe usługi. W komunikacie prasowym Revolut wspominał wówczas o depozytach, pożyczkach konsumenckich oraz platformie do bezprowizyjnego inwestowania w akcje. Po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej litewska licencja staje się nieprzydatna na Wyspach.

Przeczytajcie także: • Revolut zapewnia darmowy dostęp do saloników lotniskowych

Tymczasem brexit jest problemem nie tylko dla jednego z najwyżej wycenianych fintechów w Europie. Przed miesiącem niemiecki challenger bank N26, czyli rywal Revoluta, poinformował, że będzie obsługiwał klientów w Wielkiej Brytanii tylko do 15 kwietnia 2020 roku. Nie można jednak wykluczać, że startup gorzej radził sobie na tym rynku, a brexit okazał się dobrym powodem, by go opuścić.