Metoda kradzieży pieniędzy "na Blika" znana jest od dawna, ale obecnie ataków tego rodzaju jest szczególnie dużo
Polski Standard Płatności, operator systemu Blik, ostrzega przed wyłudzaniem pieniędzy przez oszustów. Stosowana już od jakiegoś czasu metoda "na Blika" najwyraźniej zyskała na popularności w związku z rozprzestrzenieniem się koronawirusa. Dlatego zachowajcie szczególną ostrożność i uważajcie na osoby podszywające się pod znajomych na Facebooku.
Jak wygląda metoda na Blika? Oszuści włamują się na konto na Facebooku i z pomocą komunikatora proszą osoby z listy znajomych o przekazanie pieniędzy. Tłumaczą to trudną, nagłą sytuacją, a w ostatnich dniach szczególnie łatwo w to uwierzyć. Oszust podszywający się pod właściciela konta chce wypłacić pieniądze z pomocą Blika. Ofiara podaje kod, a następnie akceptuje płatność w aplikacji bankowej.
O tym, że ten sposób działa, niejednokrotnie mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl. Pod koniec ubiegłego roku policjanci zatrzymali dwudziestolatka, który metodą na Blika ukradł ponad 70 tys. zł. Wcześniej na gorącym uczynku wpadli złodzieje w Toruniu, a w Szczecinie funkcjonariusze złapali zajmujących się tym nastolatków.
Aby uchronić się przed oszustwem, należy przede wszystkim dobrze zabezpieczyć telefon oraz konto na Facebooku. Najlepiej zastosować dwuskładnikowe uwierzytelnienie logowania. Zawsze trzeba też potwierdzać tożsamość znajomych, którzy proszą o pieniądze w mediach społecznościowych. Pomóc może również sprawdzanie danych płatności przed ich zaakceptowaniem. A przypadki prób wyłudzenia pieniędzy powinniście zgłaszać policji.