W ciągu ostatnich dwóch tygodni w bankach złożono ponad 90 tys. wniosków dotyczących odroczenia rat kredytów konsumenckich i hipotecznych – wynika z komunikatu Związku Banków Polskich. Na początku kwietnia mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że liczba wniosków złożonych przez klientów indywidualnych przekroczyła pół miliona, więc po zsumowaniu jest ich przeszło 630 tys.

Przeczytajcie także: • Alior wzorem PKO wprowadza bezwarunkowo bezpłatną kartę debetową

Ponadto o połowę w ostatnich tygodniach, a więc do ok. 60 tys., wzrosła liczba pozytywnie rozpatrzonych wniosków o odroczenie rat kredytowych składanych przez przedsiębiorców. Przeważająca większość z nich to podmioty z sektora MŚP. Łączna wartość kredytów firmowych, których spłatę odroczono, to co najmniej 24 mld złotych. Z komunikatu wynika także, że do banków z prośbą o wsparcie zwróciło się 12 jednostek samorządu terytorialnego.

Przeczytajcie także: • NBP: odmowa akceptacji gotówki jest nielegalna. Jak jest naprawdę?

"Wakacje kredytowe", o które ubiegają się klienci, to działanie mające ograniczać negatywne skutki pandemii. W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa władze zdecydowały o zamknięciu wielu firm z różnych branż. Aby przetrwać ten trudny okres, przedsiębiorstwa mogą składać za pośrednictwem bankowości elektronicznej wnioski o zawieszenie spłat rat wszystkich kredytów na trzy lub sześć miesięcy. Warto też dodać, że nie jest to pomoc bezinteresowna. Banki na prolongacie spłat nie stracą, bo odroczenie płatności rat oznacza doliczenie ich do wartości kapitału pozostającego do spłaty.