Ze statystyk Visa Europe wynika, że w okresie od lipca do końca października przebywając na zagranicznych wyjazdach zapłaciliście kartami o 17 proc. więcej razy, niż w tym samym okresie 2014 roku. W tym czasie wartość Waszych płatności kartami również wzrosła, ale już wolniej bo o 6 proc.
Wśród krajów, gdzie karty są przez Polaków używane najczęściej, przodują Niemcy, Chorwacja, Wielka Brytania i Włochy. Natomiast pod względem wartości wydatków są to odpowiednio Niemcy, Francja, Włochy i Stany Zjednoczone. Najwięcej pieniędzy za pomocą kart wydajecie w hotelach i na stacjach benzynowych. Na kolejnych miejscach znajdują się wydatki na rozrywkę, zakupy w supermarketach oraz sklepach odzieżowych.
Choć wzrost popularności kart wśród polskich turystów może cieszyć, to warto zaznaczyć, że jeszcze szybciej liczba i wartość transakcji bezgotówkowych kartami rośnie w kraju. Z danych Narodowego Banku Polskiego za II kw. bieżącego roku (to najświeższe dane jakie mamy) wynika, że w okresie od kwietnia do czerwca zapłaciliście kartami w Polsce ponad 626 mln razy a wartość tych transakcji osiągnęła ponad 42 mld zł. Oznacza to wzrost w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego roku o 23 proc. pod względem wartości, i aż o 48 proc. pod względem liczby transakcji.
Natomiast z badań przeprowadzonych przez Visa Europe wynika, że choć Polacy korzystają z karty za granicą coraz częściej, to jednak połowa polskich podróżnych wyjeżdżając z kraju wymienia złote na walutę i zabiera ze sobą gotówkę. Głównym powodem takiego zachowania ma być obawa o brak możliwości zapłacenia kartą w miejscu docelowym podróży.
Zdaniem Jakuba Kiwiora, dyrektora ds. rozwoju biznesu i marketingu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Visa Europe, te obawy są bezpodstawne. – Nasze karty są akceptowane w 38 milionach placówek w ponad 200 krajach świata, a korzystanie z karty płatniczej - także za granicą - jest wygodne i bezpieczne, szczególnie w porównaniu z gotówką – powiedział przedstawiciel Visy.
O ile trudno się nie zgodzić w kwestii większego bezpieczeństwa kart niż gotówki, o tyle można się zastanawiać, czy z siecią akceptacji za granicą jest aż tak dobrze. Sam miałem przyjemność być niedawno we Frankfurcie nad Menem i na własnej skórze przekonać się, że znalezienie tam sklepu z terminalem wcale nie jest takie proste. Królują płatności gotówkowe i nawet bankomatów jest mniej niż w każdym dużym polskim mieście. W tym kontekście nie dziwi fakt, że Polacy najczęściej płacą kartami w hotelach i na stacjach benzynowych. Są to bowiem miejsca, które objęte są siecią akceptacji niemal w 100 proc., także za granicą.
