Odbiorcy przesyłek za pobraniem doręczanych przez GLS mogą za nie płacić całkowicie bezdotykowo, o czym informuje dzisiejszy komunikat prasowy firmy. Rozwiązanie przewiduje, że do kuriera nie trzeba się zbliżać z kartą czy telefonem – wystarczy podać kod Blik. Jeżeli ktoś zechce, może to zrobić nawet przez drzwi. Za wdrożenie odpowiada firma Tpay.

Przeczytajcie także: • mBank oferuje nową kartę i poprawia funkcjonalność Blika

Jak działa ta usługa? Po podaniu kodu kurierowi klient zatwierdza transakcję w aplikacji mobilnej banku. To standardowa procedura w przypadku płatności Blikiem. Istotne jest to, że tego rozwiązania można użyć w przypadku każdej paczki – jej wartość nie ma znaczenia. W przypadku plastików obowiązuje limit 100 zł, a jego przekroczenie oznacza konieczność wprowadzenia kodu PIN na termianlu.

Przeczytajcie także: • Mastercard udziałowcem Blika

Połączenie płatności za pobraniem z Blikiem ma oznaczać podwójne bezpieczeństwo. Chodzi nie tylko o sam moment transakcji, ale i bezpieczeństwo finansowe po stronie klienta. Za przesyłkę płaci on dopiero wtedy, gdy do niego dotrze. Z tego rozwiązania ma korzystać nawet 40 proc. kupujących. Jeśli dodać do tego informację, że z Blika może korzystać 90 proc. wszystkich klientów banków w Polsce, może się okazać, że nowe rozwiązanie ma szansę zyskać na popularności.