Na razie nowy sposób kupowania będzie można wypróbować tylko we Francji
Google i Carrefour zamierzają udostępnić Francuzom nowe narzędzie do robienia zakupów online – informuje o tym m.in. Agencja Reutera. Rozwiązanie wykorzystuje Asystenta Google'a działającego m.in. na smartfonach czy głośnikach. Klienci francuskiej sieci supermarketów, którzy powiążą ze sobą konta obu firm, mogą dyktować listę zakupów Asystentowi. Zadziałać powinno zarówno wypowiedzenie słów "mleko" czy "masło", jak i wskazanie konkretnych produktów oraz marek.
Podyktowaną listę Asystent przekształca w koszyk zakupowy na stronie carrefour.fr. Klient może w prosty sposób dokończyć składanie zamówienia, jeśli zajdzie taka potrzeba może je także zmodyfikować. Narzędzie ma ułatwić zakupy, ale przy okazji powinno chronić dane dotyczące preferencji klientów. Jeżeli postanowią oni zrezygnować z tej usługi, Carrefour przestanie dzielić się informacjami z Googlem. Może się to nawet odbywać automatycznie, jeśli rozwiązanie nie będzie używane przez trzydzieści dni.
Pod koniec maja mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że Google testuje w swoim Asystencie nowe rozwiązanie biometryczne: jego użytkownicy będą mogli dokonywać płatności po identyfikacji głosem. Z kolei na początku czerwca pojawiły się doniesienia o zmianie strategii e-commerce Carrefoura. Firma wygasiła w Polsce platformę Carrefour Marketplace, która miała konkurować z Allegro.
Działania w Polsce czy Francji to elementy szerszej strategii dostosowywania się do gospodarki cyfrowej. Media donoszą, że Carrefour zamierza do końca roku zainwestować 2,8 mld euro w e-handel, by móc konkurować z takimi potentatami jak Amazon. Nie powinno zatem dziwić, że francuska sieć podkreśla, iż jest pierwszym detalistą, który zintegrował swoje usługi z Asystentem Google'a.