Ebury zamierza stworzyć nowe struktury, które obejmą region Europy Środkowo-Wschodniej. Fintech chce wzmacniać regionalne więzi handlowe, a dobre wyniki w Polsce zachęcają go do działalności w innych państwach: Czechach, Rumunii czy Bułgarii. Firma zakłada, że z powodu pandemii przedsiębiorcy będą szukać partnerów handlowych bliższych im geograficznie.

Przeczytajcie także: • Nowa aplikacja SGB Mobile zadebiutuje 24 lipca

Fintech przekonuje, że firmy z regionu zaczną zmniejszać swoją zależność od jednego dostawcy, pochodzącego np. z Azji i skupią się bardziej na wymianie handlowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Zwłaszcza, że Ebury zamierza im udzielić silnego wsparcia. Firma twierdzi, że to właśnie lokalny zespół zna potrzeby swoich klientów i dzięki temu pomoże im efektywnie rozwijać ich działalność. Informuje przy tym, że poza dyrektorem zarządzającym regionu, biuro w każdym kraju będzie miało lokalnych decydentów.

Przeczytajcie także: • Allegro Pay. Zobaczcie, jak wygląda logo nowej usługi od Allegro

Ebury to firma specjalizująca się w usługach finansowych dla małych i średnich przedsiębiorstw. Przedsiębiorstwo zarejestrowane w Wielkiej Brytanii posiada status instytucji pieniądza elektronicznego. Fintech pomaga przedsiębiorstwom rozwijać biznes na rynkach zagranicznych, eliminując bariery w obszarze rozliczeń, transakcji walutowych oraz zarządzania ryzykiem walutowym. Firma umożliwia transakcje w ponad 140 walutach. W minionym roku mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl, że Ebury obsługuje około 40 tys. małych i średnich firm na całym świecie, w tym niemal 2 tys. nad Wisłą.