Branża płatności nadal domaga się opóźnienia wprowadzenia nowego sposobu potwierdzania transakcji e-commerce
Microsoft ujawnił niedawno dane dotyczące trwających blisko rok testów SCA, czyli silnego uwierzytelniania klienta (Strong Customer Authentication). Wynika z nich, że klienci rezygnują z zakupów, gdy pojawiają się dodatkowe procedury wydłużające proces płacenia. Obserwacje poczynione przez amerykańską korporację wskazują, że branża nie jest gotowa na wprowadzanie tych zmian i dotyczy to zarówno kupujących, jak i sprzedających.
Silne uwierzytelnianie klienta wymaga zastosowania przynajmniej dwóch z trzech elementów. Pierwszym jest coś, co klient zna (np. hasło), drugim coś, co klient ma (np. smartfon), a trzecim coś, czym klient jest (biometria, np. odcisk palca). To rozwiązanie miało wejść w życie we wrześniu ubiegłego roku, ale jego wprowadzenie przeniesiono na koniec bieżącego roku. W przypadku zakupów internetowych dotyczy to transakcji powyżej 30 euro.
Już wcześniej firmy i organizacje z branży płatności przekonywały, że implementacja SCA może utrudnić transakcje e-commerce, a biznes nie jest na to przygotowany. Przestrzegano, że klienci będą porzucać koszyki i Microsoft właśnie to potwierdził. Konsumenci mają być zdezorientowani, nie podobają im się metody weryfikacji albo odstrasza ich fakt nieudolnego wdrożenia tych rozwiązań.
Na razie Komisja Europejska nie zamierza ponownie odkładać terminu wprowadzenia SCA. Serwis Finextra przywołuje jednak prognozy firmy doradczej CMSPI, która wskazuje, że opisane powyżej problemy tylko w roku 2021 mogą kosztować sprzedawców 90 mld euro. O tyle może się skurczyć sprzedaż, jeśli spełnią się obawy branży.