Jako pierwszy na polskim rynku usługi z zakresu otwartej bankowości zaproponował klientom ING. W październiku ubiegłego roku w jego ofercie pojawił się pierwszy w Polsce agregator rachunków bankowych z innych instytucji. Wówczas do systemu Moje ING można było dodawać rachunki prowadzone przez mBank i Millennium, a później sukcesywnie lista banków była uzupełniana. Obecnie w serwisie ING agregować można konta z siedmiu instytucji. Śląski pozwala także wykorzystać dane transakcyjne z innych banków do potwierdzania wiarygodności finansowej w procesie ubiegania się o kredyt.

Przeczytajcie także: • Więcej open bankingu w Millennium

ING wciąż pozostaje w gronie liderów otwartej bankowości w Polsce, a na liście podmiotów oferujących to rozwiązanie figurują cztery instytucje. Niemniej we wprowadzaniu idei zawartej w dyrektywie PSD II Bank Śląski dał się wyprzedzić Millennium. Bank ten nie tylko oferuje agregator rachunków (do jego serwisu można dodawać konta z ośmiu banków) oraz wykorzystuje historię transakcji z innych rachunków w procesie kredytowym. Millennium umożliwia także za pomocą Millenetu zlecać przelewy z kont w innych bankach.

Przeczytajcie także: • Alior i mBank z nowymi zezwoleniami od KNF

Do liderów we wdrażaniu usług open bankingu zaliczyć też można Aliora. Jego klienci mogą agregować rachunki z siedmiu instytucji i wykorzystać zalety otwartej bankowości w procesie ubiegania się o kredyty. Ta ostatnia usługa na razie dostępna jest tylko w oddziałach. Czwartym i ostatnim bankiem w Polsce, który już wykorzystuje otwartą bankowość, jest Santander, który na razie umożliwia podglądanie w swoim systemie salda i historii transakcji na rachunkach prowadzonych w pięciu innych bankach.