Akcje spółek technologicznych cieszą się ostatnio rosnącym zainteresowaniem inwestorów, co podbija wyceny takich firm
Kapitalizacja wielkich amerykańskich fintechów, do których zaliczone zostały Mastercard, Visa, PayPal i Square, przekroczyła bilion dolarów, o czym donosi serwis cnbc.com. Tymczasem wartość rynkowa największych banków z Wall Street wyniosła ostatnio mniej niż 900 mld dolarów. Do tego grona należą JPMorgan, Bank of America, Wells Fargo, Citigroup, Morgan Stanley oraz Goldman Sachs.
Obecność Visy czy Mastercarda w gronie fintechów może niektórych dziwić, ale obie te organizacje są postrzegane przede wszystkim jako firmy technologiczne. A te w ostatnich kwartałach mocno zyskują, nie tylko na amerykańskim rynku akcji. Wystarczy spojrzeć na wykresy prezentujące ceny akcji Apple, Google, Facebooka czy Amazona. W dużej mierze jest to związane z kryzysem wywołanym pandemią – premiuje on cyfrowy biznes.
Jednocześnie inwestorzy odwracają się od banków, których wyniki finansowe ulegają pogorszeniu. To efekt obniżania stóp procentowych, ale też rosnącej liczby i wartości niespłacanych kredytów. Trzeba też mieć na uwadze, że mowa jedynie o kapitalizacji, a ta potrafi być bardzo zmienna. Wydaje się jednak mało prawdopodobne, by wyhamował boom na cyfrowe usługi, w tym cyfrowe płatności. Liczba fintechowych jednorożców, czyli firm wycenianych na minimum jeden miliard dolarów, rośnie, podobnie jest z ich wartością.
Dobrym przykładem jest Klarna, która w tym tygodniu ogłosiła, że pozyskała 650 mln dolarów, dzięki czemu jej wycena wzrosła niemal dwukrotnie i wynosi już 10,65 mld dolarów. Warto też odnotować, że duzi gracze z tego rynku potrafią zacieśniać współpracę. Tą drogą poszły m.in. Visa i PayPal, dzięki czemu pieniądze będą szybciej trafiać na konta użytkowników.