Raiffeisen Polbank rozpoczął współpracę z Wizz Air jesienią 2014 roku. Zaproponował klientom karty debetowe i kredytowe z logo linii lotniczych, które pozwalały na zbieranie punktów w zamian za transakcje bezgotówkowe, a te punkty z kolei pozwalały otrzymywać zniżki przy zakupie biletów lotniczych. Niestety, po roku funkcjonowania oferta została ograniczona – nowej karty debetowej z logo Wizz Air już nie można w Raiffeisenie zamówić.
Obecnie jedynym produktem tego banku, pozwalającym na tańsze przeloty liniami Wizz Air, jest karta kredytowa. Jej użytkownicy dostają członkostwo w Wizz Discount Club oraz jeden punkt za każde 5 zł wydane kartą bezgotówkowo. W przypadku dokonania płatności kartą na stronie internetowej Wizz Air, przelicznik jest korzystniejszy. Każde 5 zł wydane w ten sposób owocuje dwoma punktami w programie lojalnościowym. Punkty można następnie przeznaczyć na przykład na zakup biletów lotniczych. Za każde 10 punktów otrzymuje się jednego złotego zniżki.
Karty debetowe Wizz Air wyleciały z oferty Raiffeisena we wrześniu ubiegłego roku. Informację tę kompletnie przeoczyłem, co nie dziwi w sytuacji, gdy bank niespecjalnie się nią chwalił. O braku „lotniczej" debetówki doniósł jeden z czytelników. Natomiast niedawno Raiffeisen wprowadził zmiany do cennika kart. Tekst na ten temat możecie znaleźć tutaj.
Takie decyzje trudno tłumaczyć inaczej jak poszukiwaniem oszczędności, których celem jest poprawa rentowności biznesu. W momencie, gdy Raiffeisen rozpoczynał współpracę z Wizz Air, prowizja od transakcji bezgotówkowych kartami wynosiła 0,5 proc. Dziś zaledwie 0,2-0,3 proc. Dochody zmalały więc o połowę, co zmniejszyło przede wszystkim opłacalność wydawnictwa kart debetowych. W przypadku kart kredytowych bank zarabia nie tylko na prowizji od transakcji, ale także na odsetkach od zadłużenia czy wysokich prowizjach od wypłat gotówki z bankomatów.
Karta kredytowa Wizz Air w Raiffeisen Polbanku to nie jedyny plastik na naszym rynku uprawniający do zakupu biletów ze zniżkami. Odpowiedniki znajdują się wciąż m.in. w ofercie Citi Handlowego i mBanku. W obu przypadkach „lotnicze" karty to kredytówki.
