Zdaniem specjalistów konkurowanie ceną na rynku internetowego handlu żywnością może nie wystarczyć, by przetrwać
Rozwój segmentu spożywczego w e-commerce przyspieszył z powodu pandemii koronawirusa o nawet 4 lata – informuje agencja ISBnews, powołując się na wyniki europejskiego badania konsumentów przeprowadzonego przez Bain&Company. Eksperci przewidują, że kupowanie żywności przez internet nie jest sezonową modą i zostanie z nami na dłużej. Świadczy o tym m.in. fakt, że latem, gdy rozluźniono obostrzenia, klienci nie zrezygnowali z zakupów online.
Z badania wynika, że połowa Europejczyków kupowała online produkty spożywcze. Kilka miesięcy wcześniej robiło to czterech na dziesięciu konsumentów. Spośród osób, które po raz pierwszy skorzystały z e-grocery w czasie pandemii, około jedna trzecia zamierza nadal używać tego rozwiązania. Co ciekawe, ten trend sprawił, że rośnie liczba producentów żywności otwierających sklepy internetowe. Przykładem z rodzimego rynku są Mlekovita oraz Herbapol-Lublin.
Na Starym Kontynencie czynnikiem decydującym o zakupie w przypadku sklepów internetowych pozostaje jakość. Bain&Company zwraca też uwagę na to, że największym wyzwaniem dla firm działających w e-commerce, jest zaoferowanie klientom jak najlepszego doświadczenia zakupowego. Samo rywalizowanie ceną może nie wystarczyć, ponieważ konkurencja jest zbyt duża. Dobrym rozwiązaniem może być m.in. skupienie się na rynkowych niszach – np. zdrowej żywności, która w czasie pandemii zdecydowanie zyskała na popularności.