Niestety, są też złe informacje: pandemia koronawirusa uderzyła przede wszystkim w firmy prowadzone przez kobiety
Opublikowano wyniki kolejnej edycji badania Mastercard Index of Women Enterpreneurs, które skupia się na udziale przedsiębiorczyń w życiu gospodarczym i społecznym. W oparciu m.in. o dane udostępniane przez wiarygodne podmioty, opracowano globalny ranking przedstawiający sytuację kobiet w blisko 60 krajach reprezentujących 80 proc. siły roboczej kobiet. Najlepiej w zestawieniu wypadły kraje europejskie, wśród nich Polska.
Listę krajów, oferujących paniom dobre warunki do prowadzenia biznesu, otwiera Izrael. Na kolejnych miejscach uplasowały się USA, Szwajcaria i Nowa Zelandia. Na piątej pozycji znajdziecie natomiast Polskę, która w ciągu roku awansowała o 11 pozycji. Obok Szwecji jest to państwo, które zanotowało największy postęp w 2020 roku. Wynika to z kilku czynników, wśród których twórcy badania wskazują poprawę instytucjonalnego wsparcia dla MŚP, lepsze postrzeganie i wykorzystywanie okazji biznesowych oraz lepszy kulturowy odbiór przedsiębiorców, w tym kobiet.
Ranking opracowano w oparciu o trzy główne elementy. Pierwszym jest udział kobiet w rynku pracy, w tym ich odsetek na stanowiskach menedżerskich i specjalistycznych. Drugi czynnik to dostęp kobiet do zasobów wiedzy i środków finansowych. Listę uzupełniają przyjazne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej – ogólnie, w tym przez kobiety. Ostatecznie powstał indeks, którego wartość jest średnią ważoną trzech wspomnianych elementów.
Co ciekawe, Polska zajęła czwarte miejsce (awans z ósmego w 2019 roku) w rankingu częściowym, prezentującym udział kobiet w rynku pracy, w tym ich odsetek na stanowiskach menedżerskich i specjalistycznych. Wyżej znalazły się Kolumbia, Filipiny oraz Rosja. Polskę znajdziecie także w gronie państw, w których najwyższy jest odsetek firm prowadzonych przez kobiety w stosunku do wszystkich biznesów. W naszym przypadku jest to blisko 30 proc.
W raporcie pojawiła się również wstępna analiza wpływu pandemii na życie przedsiębiorczyń. Okazuje się, że w skali globalnej firmy zarządzane przez kobiety zostały nieporównywalnie mocniej dotknięte jej konsekwencjami. Aż 87 proc. przedsiębiorstw prowadzonych przez kobiety odczuło negatywne skutki kryzysu. Wpływ na to miały m.in. nadreprezentacja kobiet w sektorach, w które kryzys uderzył najmocniej, konieczność mierzenia się z dodatkowymi obowiązkami domowymi czy większa niechęć do rozwijania biznesu online.
W raporcie zauważono jednak, że pandemia może być okazją do wzmocnienia pozycji kobiet w biznesie. To czas, gdy liderki (nie tylko firm, ale państw – Niemiec, Finlandii, Nowej Zelandii) stają się inspiracją dla innych. Część pań może także stanowić przykład dobrego dostosowania się do trudnej sytuacji i przezwyciężenia jej. Pandemia jest wreszcie momentem, który sprzyja pokazywaniu i usuwaniu barier, także tych strukturalnych.
