ING pochwalił się nowym wdrożeniem w zakresie usług otwartej bankowości. Od jutra jego klienci korzystający z serwisu Moje ING będą mogli za jego pomocą zlecać przelewy z rachunków prowadzonych w innych bankach. W pierwszej kolejności będzie to dotyczyło kont z BNP Paribas, mBanku, Millennium, PKO BP i Santandera. ING deklaruje, że usługę zamierza rozwijać, a lista banków będzie się wydłużać.

Przeczytajcie także: • Zagłosujcie w plebiscycie Cashless Pay 2020

Niestety, przelewy z rachunku w jednym banku zlecane za pośrednictwem serwisu innej instytucji nie są zbyt wygodne. W trakcie całego procesu klient i tak musi się zalogować na rachunek, z którego pieniądze mają wyjść, oraz zatwierdzić operację metodą stosowaną w instytucji, która ten rachunek obsługuje. Na razie więc usługa taka jest moim zdaniem bardziej ciekawostką niż realną wartością dodaną.

Przeczytajcie także: • W konkursie cashless.pl do wygrania iPhone

Funkcja wdrażana właśnie przez ING jest możliwa dzięki dyrektywie PSD II, która wciela w życie ideę tzw. otwartej bankowości. ING był pierwszym bankiem w Polsce, który udostępnił przed rokiem otwartą bankowość, wprowadzając tzw. agregator rachunków. To możliwość podglądu salda i historii transakcji na rachunkach w innych bankach za pośrednictwem serwisu Moje ING. Przelewy są rozwinięciem agregatora. W Polsce taka usługa jest już oferowana przez inne instytucje, np. Millennium.