Zmniejszyła się za to liczba kart na rynku, głównie ze względu na spadek w kartach przedpłaconych
Narodowy Bank Polski opublikował statystyki dotyczące rynku kart płatniczych w III kw. 2020 r. Branża czeka na te dane z niecierpliwością, gdyż był to pierwszy cały kwartał, gdy nie obowiązywały restrykcyjne przepisy związane z pandemią koronawirusa. Informacje mogłyby napawać optymizmem, bo wynika z nich, że po załamaniu w II kw., w kolejnym okresie liczba i wartość transakcji powróciły do wieloletniego trendu wzrostowego. Jak dziś jednak wiadomo, w IV kw. znów wprowadzono obostrzenia, co zapewne negatywnie odbije się na statystykach za ten okres. Póki co jednak można się cieszyć dobrymi danymi za III kw.
I tak z danych banku centralnego wynika, że kwartalna liczba transakcji kartami zbliżyła się do 2 mld i wyniosła 1,88 mld. To najlepsze osiągnięcie w dotychczasowej historii polskiego rynku (prawie o 200 mln transakcji więcej niż w III kw. 2019 r. czy o 180 mln więcej niż w rekordowym do tej pory IV kw. 2019 r.). Za wzrost w największym stopniu odpowiada zwiększenie transakcji bezgotówkowych – w III kw. 2020 r. było ich ponad 1,7 mld. Po słabym II kw. wzrosła też liczba transakcji gotówkowych – ze 122 mln w okresie kwiecień-czerwiec do 148 mln w okresie lipiec-wrzesień.
W III kw. 2020 r. rekordowa była także wartość transakcji kartami, która po raz pierwszy przekroczyła 220 mld zł. Co ciekawe analizowany kwartał był już drugim z rzędu, w którym większość stanowiły płatności. Mało tego, ich przewaga nad transakcjami gotówkowymi zwiększyła się z ok. 1,5 mld zł do prawie 4 mld zł. W III kw. 2020 r. wartość płatności kartami wyniosła już 112 mld zł i była aż o 17 mld wyższa niż w II kw. ub. roku.
Z danych NBP wynika ponadto, że nieznacznie, bo z 43,308 mln w II kw. 2020 r. do 43,279 mln spadła liczba kart. Głównie za sprawą kart przedpłaconych, których w ciągu kwartału ubyło ponad 550 tys. Kontynuowany jest trend spadkowy na rynku kart kredytowych, których liczba zmniejszyła się z 5,503 mln do 5,477 mln. Natomiast rynek kart debetowych dynamicznie rośnie. W ciągu kwartału ich liczba zwiększyła się o ponad pół miliona. Być może jednak za ten wzrost odpowiedzialna jest zmiana metodyki liczenia i zakwalifikowania do debetowych części kart uznawanych wcześniej za przedpłacone. Zastanawiająca jest bowiem korelacja między spadkiem liczby prepaidów a wzrostem debetówek. Poniżej szczegółowe dane.
