Nowe warunki korzystania z usług Revoluta zaczną obowiązywać od 23 kwietnia bieżącego roku
Revolut już dawno przestał być startupem, który w pogoni za klientami wszystkie usługi oferuje za darmo. Teraz kolejny raz ogłasza zmiany w cenniku, które nie są korzystne dla użytkowników jego kart i aplikacji. Od 23 kwietnia bieżącego roku podrożeją wypłaty z bankomatów oraz przelewy międzynarodowe.
Jeżeli chodzi transakcje gotówkowe, to w planie Standard klienci mają kwotowy limit bezpłatnych wypłat wynoszący 800 zł miesięcznie. Limit ten się nie zmieni, ale dojdzie dodatkowy limit liczbowy wynoszący pięć transakcji. Opłata, która wynosi 2 proc., będzie naliczana od każdej wypłaty po przekroczeniu jednego z tych dwóch limitów. Dodatkowo pojawi się kwota minimalna prowizji w wysokości 5 zł. W planach Plus, Premium i Metal zmian będzie mniej – pojawi się tylko 5-złotowa opłata minimalna, a wysokość prowizji oraz limity pozostaną na dotychczasowych poziomach.
Revolut zmienia także zasady pobierania opłat od przelewów zagranicznych realizowanych poza strefę SEPA oraz w walucie innej niż euro. W planach Standard i Plus wszystkie takie przelewy od 23 kwietnia będą płatne. Posiadacze planu Premium będą mieli jeden taki przelew miesięcznie darmowy, a każdy następny będzie kosztował od 1,5 do 25 zł, w zależności od waluty oraz kraju odbiorcy. W planie Metal darmowe przelewy będą trzy miesięcznie.
Obecnie użytkownicy planów Standard i Plus mają w pakiecie jeden bezpłatny przelew transgraniczny, a za przelewy SWIFT płacą od 15 do 25 zł, w zależności od waluty. Natomiast posiadacze planów Premium i Metal przelewy międzynarodowe mają w pakiecie trzy miesięcznie. Za transakcje SWIFT w innych walutach również muszą płacić.
Przy okazji opisanych zmian w cenniku Revolut wprowadzi też funkcję umożliwiającą zapoznanie się w aplikacji mobilnej z kosztem dostawy karty przed jej zamówieniem. Opłata wynosić będzie tak jak teraz 4,99 funta przy dostawie standardowej i 19,99 euro przy ekspresowej. Obie wartości mogą jednak wzrosnąć w zależności od adresu zamawiającego. Obecnie klienci nie znają ostatecznej wysokości opłaty w momencie zamawiania karty.