Płatności cykliczne to jedna z mniej znanych usług Blika, na razie dostępna dla klientów dwóch banków, a więc ING oraz Pekao
Spółka Blue Media pochwaliła się przed chwilą, że obsługuje 50 proc. rynku płatności cyklicznych realizowanych Blikiem. Narzędzie pojawiło się w 2019 roku i obecnie jest dostępne dla klientów dwóch instytucji: ING oraz Pekao. Klient może zarządzać płatnościami powtarzalnymi w aplikacjach mobilnych tych banków. Tę metodę płatności wprowadziły u siebie telekom Play oraz ubezpieczyciel Aviva. Niebawem powinna się pojawić u kolejnego podmiotu z sektora e-commerce (jego nazwy nie podano).
Jak działa Blik powtarzalny? Klient wybiera na swoim koncie Play lub MojaAviva płatność Blik i podaje kod. Następnie w aplikacji swojego banku zatwierdza płatność PIN-em i otrzymuje od Play lub Avivy propozycję zapisania cyklu płatności wraz z informacją o częstotliwości transakcji i daty zakończenia subskrypcji. Po zaakceptowaniu propozycji, Blue Media, czyli operator płatności, obciąża odpowiednią kwotą konto klienta w ramach zapamiętanej cykliczności. Robi to na podstawie faktury w danym miesiącu.
Zaletą rozwiązania jest to, że nie wymaga podawania danych rachunku bankowego czy karty płatniczej. Narzędzie może zyskiwać na popularności za sprawą udostępniania go w kolejnych aplikacjach bankowych. Jednocześnie rośnie popularność płatności cyklicznych w Polsce. Z ubiegłorocznego badania Blue Media “Finanse w czasie pandemii” wynika, że 44 proc. Polaków deklaruje, iż nie korzysta z żadnej usługi subskrypcyjnej. A to spadek o blisko 20 punktów procentowych w porównaniu do wyników badań sprzed trzech lat.