W ubiegłym roku Revolut pozyskał od inwestorów 580 mln dolarów, dzięki czemu jest dzisiaj wyceniany na 5,5 mld dolarów
Revolut przygotowuje się do kolejnej rundy inwestycyjnej, w tym celu prowadzi rozmowy z amerykańskim bankiem FT Partners, skupiającym się na obsłudze fintechów. O sprawie informuje Sky News, który podaje, że po pozyskaniu nowych środków wartość brytyjskiego jednorożca (firma warta minimum jeden miliard dolarów) może wzrosnąć do 10 mld, a nawet 15 mld dolarów. Pieniądze fintech powinien zdobyć w drugiej połowie roku.
Obecnie Revolut wyceniany jest na 5,5 mld dolarów, a w ostatniej rundzie finansowania pozyskał 580 mln dolarów (500 mln w lutym, a kolejne 80 w lipcu ubiegłego roku). Brytyjskiej firmie nie udałoby się jednak zająć pierwszego miejsca na liście europejskich fintechów o najwyższej wycenie. Tę pozycję wciąż zajmowałaby Klarna, która na początku marca informowała o zdobyciu pokaźnych środków na rozwój i podniesieniu wyceny do 31 mld dolarów.
Revolut działa obecnie na 35 rynkach. Chociaż stale rozszerza ofertę (np. o kolejne kryptowaluty) i stara się utrzymać ekspansję geograficzną, to zdarzają mu się wpadki – przykładem jest Kanada, którą opuścił po fazie testów usług. Wciąż rośnie liczba jego klientów: teraz jest ich ponad 15 mln, podczas gdy w sierpniu ubiegłego roku mowa była o 13 mln, a na początku 2019 roku o zaledwie 3,5 mln. Revolut stara się o licencję bankową na rodzimym rynku i wciąż aktywnie zatrudnia – kilka tygodni temu okazało się, że firma zamierza zatrudnić tysiąc przedstawicieli handlowych w Polsce i za granicą oraz 200 specjalistów, którzy wzmocnią jego biuro w Krakowie.