Szacowano, że po wejściu na giełdę firma Trustly mogła zostać wyceniona na 9 mld euro
Firma Trustly poinformowała o wstrzymaniu planowanego na ten kwartał debiutu giełdowego. Fintech zrobił to na polecenie Finansinspektionen, czyli szwedzkiego odpowiednika KNF. Nadzór finansowy wykrył nieprawidłowości w sposobie weryfikowania klientów Trustly. Zainteresowani na razie nie odnieśli się do zarzutów. Deklarują, że to zrobią, po zapoznaniu się z opinią urzędników, o czym donosi serwis Finextra.
Na temat giełdowego debiutu szwedzkiej firmy głośno zrobiło się kilka tygodni temu. Fintech chciał w ten sposób pozyskać 785 mln euro, a jego kapitalizacja sięgnęłaby 9 mld euro.
W najnowszym komunikacie firma zapewniła, że nie odwołuje całkowicie planu wejścia na giełdę, ale odsuwa go w czasie – póki co nie jest jasne, kiedy mogłoby dojść do pierwszej oferty publicznej. Na realizacji tego scenariusza zapewne będzie zależało funduszom, które zainwestowały w fintech pokaźne środki. Do ostatniej rundy finansowania doszło w połowie ubiegłego roku, Trustly wyceniono wówczas na 2 mld dolarów.
Wywodzący się ze Szwecji biznes powstał w 2008 roku. Za sprawą jego głównej usługi klienci mogą realizować płatności, np. w e-commerce, bezpośrednio z konta – nie są im potrzebne karta czy wirtualny portfel. Firma udostępnia swoje rozwiązanie tysiącom partnerów, wśród których znaleźć można PayPal, Alibabę, Facebooka, czy Wise. Rozwiązanie jest dostępne w Europie, USA, Kanadzie oraz Australii. Poprzedni rok był dla fintechu bardzo udany – za sprawą dynamicznego wzrostu branży e-commerce rosły także wyniki finansowe Trustly.