SGB oraz MasterCard poinformowały przed chwilą o nowym wdrożeniu płatności mobilnych w technologii simcentrycznej. Pozwala ona na dokonywanie płatności bezstykowych telefonami na tej samej zasadzie, jak robi się to kartą zbliżeniową. Klient chcący z tego rozwiązania skorzystać, musi spełniać jednak kilka warunków.

Po pierwsze musi posiadać smartfon z wbudowanym modułem NFC, służącym do komunikacji aparatu z terminalem w sklepie. W grę wchodzą więc jedynie nowsze urządzenia z systemem operacyjnym Android oraz Windows Phone. Musi również być klientem jednego z dwóch operatorów komórkowych, współpracujących z MasterCardem, czyli Orange i T-Mobile. Technologia simcentryczna swoją nazwę bierze bowiem stąd, że dane potrzebne do przeprowadzania transakcji przechowywane są na karcie SIM. A do tego potrzebna jest zgoda telekomu.

Przeczytajcie także: • Płatności HCE startują w Getinie

To ograniczenia, które powodują, że choć płatności takie są dostępne na polskim rynku od kilku lat jak dotąd nie zyskały popularności. Szacuje się, że korzysta z nich kilkadziesiąt tysięcy klientów. Płatności simcentryczne znajdują się w ofercie mBanku, Getinu, Raiffeisen Polbanku, Euro Banku, BPH, Aliora i ING Banku Śląskiego.

W powodzenie płatności mobilnych także w tym schemacie wierzy jednak szef MasterCarda w Polsce. – Kanał mobilny stanowi przyszłość rynku płatności na świecie, a polski rynek jest doskonale przygotowany na upowszechnienie nowego standardu. Czołowe banki i operatorzy telekomunikacyjni oferujący możliwość zbliżeniowych płatności mobilnych oraz ponad 75 proc. terminali płatniczych obsługujących tego typu transakcje – to wszystko, czego trzeba, by pozostać światowym liderem w dziedzinie nowoczesnych płatności – mówi Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału MasterCard Europe.

Przeczytajcie także: • Płatności zbliżeniowe już jesienią w aplikacji IKO

Moim zdaniem jednak, o wiele większe szanse na upowszechnienie się ma HCE. Dzięki niej również można płacić telefonem zbliżeniowo, ale dane transakcyjne przechowywane są nie na karcie SIM telefonu, a w tzw. chmurze obliczeniowej, z którą łączy się aplikacja zainstalowana na smartfonie. Nie jest zatem potrzebne porozumienie banku z telekomem. To rozwiązanie prostsze i tańsze. Dziś w ten sposób płacić mogą klienci Pekao. Wkrótce dołączą do nich właściciele rachunków w BZ WBK, Getinie i PKO BP.

Natomiast informacja o wdrożeniu płatności mobilnych w SGB to już druga technologiczna wiadomość z tego banku w ciągu ostatnich dni. Niedawno bank poinformował o udostępnieniu zrzeszonym bankom przelewów ekspresowych w systemie Express Elixir.