1 lipca startuje Centralna informacja o rachunkach uśpionych. Przyda się nie tylko poszukującym spadków, ale i osobom, które podejrzewają, że ktoś mógł założyć na ich nazwisko nielegalne konto bankowe
Centralną informacją zarządzać będzie KIR. Właśnie uruchomił stronę internetową poświęconą tej usłudze. Pod adresem www.centralnainformacja.pl znajdziecie najważniejsze wiadomości na temat systemu dostępu do danych o rachunkach uśpionych. Uruchomienie usługi będzie możliwe dzięki przyjętej w ubiegłym roku nowelizacji Prawa bankowego.
Najważniejszym celem nowych przepisów jest ułatwienie spadkobiercom poszukiwania rachunków bankowych należących do zmarłych krewnych. Dotąd, aby sprawdzić, czy na przykład nieżyjący tata czy mama mieli gdzieś nieujawnione za życia konto, należało osobno pytać w każdym banku i SKOK-u. To było uciążliwe i trudne. Na podstawie nowych przepisów KIR będzie prowadził Centralną informację o rachunkach, która znacznie to ułatwi.
Przeczytajcie także: Każdy dostanie rachunek za darmo
Od lipca każdy spadkobierca będzie mógł w dowolnym oddziale banku lub SKOK-u złożyć wniosek, na podstawie którego owa instytucja wystąpi z zapytaniem o ujawnienie rachunków do Centralnej informacji. Następnie KIR za pośrednictwem systemu Ognivo roześle takie zapytanie do wszystkich SKOK-ów i banków działających w Polsce. Instytucje te, zgodnie z ustawą, będą musiały w ciągu trzech dni odpowiedzieć, czy na nazwisko danej osoby prowadzą rachunek. Odpowiedź trafi następnie do wnioskodawcy.
Oczywiście bank lub SKOK przyjmujący wniosek od klienta będzie zobowiązany zweryfikować, czy dana osoba ma prawa do spadku. Ponadto za przyjęcie wniosku będzie mógł pobrać stosowną opłatę. Na razie nie wiem, ile ona będzie wynosić. W tabelach opłat i prowizji kilku banków, które ostatnio przeglądałem, nie ma jeszcze takiej pozycji.
Przeczytajcie także: Przez konto w banku już można logować się do ZUS-u
Co ciekawe, zgodnie z zasadami działania Centralnej informacji, z wnioskiem do niej będzie mógł wystąpić także każdy, kto podejrzewa, że padł ofiarą kradzieży tożsamości i że w związku z tym ktoś na jego nazwisko mógł otworzyć gdzieś konto czy konta bankowe. To może być silny oręż w walce z przestępcami otwierającymi i handlującymi rachunkami, zakładanymi na tzw. słupy.
Jak wiecie, w sieci proceder taki kwitnie a wykorzystywana do tego celu jest wprowadzona parę lat temu możliwość aktywowania konta przelewem z rachunku w innej instytucji. Przestępcy najpierw, najczęściej pod pozorem zaoferowania pracy, pozyskują dane ludzi, następnie otwierają konta i nakłaniają ofiary do wykonania nań przelewów. W ten sposób uruchamiają rachunki na nazwiska niczego nieświadomych osób. Za pomocą takich kont otwierane są kolejne i kolejne. Służą praniu brudnych pieniędzy lub wyłudzaniu kredytów i pożyczek.
Sektor od dłuższego czasu nie może sobie z tym procederem poradzić. Zgodnie z rekomendacjami KNF od 1 lipca zdalna aktywacja rachunku zostanie znacznie ograniczona, ale problem już otwartych w ten sposób kont pozostanie. Szacuje się, że w całym sektorze może być ich nawet kilkaset tysięcy. Dzięki Centralnej Informacji każdy będzie mógł sprawdzić, czy nie stał się "słupem".