W wybranych restauracjach w Sankt Petersburgu można płacić z wykorzystaniem biometrii twarzy, jedynie spoglądając na specjalny terminal
VTB oraz Visa wprowadziły rozwiązanie, które umożliwia "płacenie spojrzeniem" (ang. paying with a glance) w wybranych restauracjach w Sankt Petersburgu. W przeciwieństwie jednak do rozwijanego przez wrocławski fintech PayEye płacenia okiem, w ramach którego weryfikacja odbywa się na podstawie tęczówki oka, rosyjskie narzędzie do "płacenia spojrzeniem" opiera się biometrii twarzy.
Aby móc w ten regulować należności, klienci muszą najpierw zainstalować aplikację mobilną O.Vision, zarejestrować się w niej, dodać swoją kartę płatniczą oraz oczywiście pozwolić aplikacji zapoznać się z biometrią ich twarzy. Po wykonaniu tych operacji mogą już płacić bez sięgania po portfel czy telefon. Wystarczy, że spojrzą na kamerę umieszczoną w specjalnym terminalu płatniczym, w które wyposażone zostały restauracje biorące udział w pilotażu usługi.
Aplikacja O.Vision to część rozwiązania O.Pay rozwijanego w ramach akceleratora innowacji rosyjskiego banku VTB. Ciekawe, jak szybko uda się firmom rozwinąć sieć akceptacji (co wymaga m.in. wyposażenia sprzedawców w specjalne terminale), bo od tego może zależeć sukces rozwiązania.
Z tym wyzwaniem mierzy się wspomniane już wcześniej polskie PayEye, które co prawda może się już pochwalić 150 punktami, ale nadal traktować je należy raczej jako lokalną metodę płatności dla fanów nowoczesnych narzędzi płatniczych z okolic Wrocławia. Firma zaznacza natomiast, że obecne wdrożenia należy traktować jako szeroko zakrojony pilotaż, a prawdziwa ekspansja jeszcze przed nią. Potencjał rozwojowy spółki docenili zresztą ostatnio eksperci przyznających fintechowe nagrody cashless.pl, od których PayEye otrzymało tytuł Fintech Future.