Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
PIU: Polacy boją się najbardziej śmierci bliskich osób i ciężkich chorób. Większość głównych trosk da się ubezpieczyć. Za ile?

W trakcie pandemii Polacy zaczęli się bardziej obawiać m.in. kradzieży pieniędzy przez internet

Polska Izba Ubezpieczeń przygotowała raport "Mapa ryzyka Polaków". To ranking najistotniejszych trosk i obaw społeczeństwa i związanych z tym potrzeb ubezpieczeniowych. Publikacja powstała we współpracy z firmą Deloitte.

W ramach badania stojącego u podstaw raportu respondenci byli pytani o 40 negatywnych zdarzeń, które mogą się pojawić w ich życiu. Poproszono ich o określenie, jak bardzo się danego zdarzenia boją i jak bardzo uznają za prawdopodobne, że takie coś ich spotka. Jak się okazuje, trzy główne obawy Polaków są takie same bez względu na wiek, płeć i miejsce zamieszkania. Są to: śmierć najbliższej osoby, brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby oraz ciężka choroba najbliższej osoby. Z kolei jako najbardziej prawdopodobne ankietowani wskazywali z jednej strony ryzyka związane z klimatem i pogodą (m.in. ocieplenie klimatu, smog, ale i huragany czy susze), a z drugiej – śmierć bliskiego i brak pieniędzy na leczenie poważnej choroby.

Przeczytajcie także: Psycholog i psychoterapeuta dla klientów Avivy

Badanie przeprowadzono w dwóch falach. Po raz pierwszy PIU zapytało Polaków o ich największe obawy jeszcze przed pandemią, w lutym 2020 r. Drugi raz – rok później. Co ciekawe, przez okres pandemii znacząco zwiększył się procent respondentów bojących się kradzieży telefonu i kradzieży pieniędzy przez internet, odpowiednio o 5 i o 4 p. proc. To największe odnotowane wzrosty, zaraz obok zwiększenia obaw o brak dostępu do opieki medycznej (o 5 p. proc.) i dotyczących skutków ciężkich chorób najbliższych (o 4 proc.).

Jak zaznacza PIU, na główne obawy Polaków odpowiadają ubezpieczenia. Oczywiście nie da się uniknąć takich zdarzeń dzięki ubezpieczeniom, ale mogą one pomóc zaradzić im finansowo. Izba zestawiła podstawowe obawy z przykładami konkretnych polis i wypłat z ubiegłego roku. A więc przykładowo ubezpieczenie na życie ze składką 75 zł zapewniło świadczenie w wysokości 211 tys. zł po śmierci głównego żywiciela rodziny. Z kolei żona ubezpieczonego, który zmarł na cukrzycę, dostała aż 1 mln zł (przy składce na poziomie 160 zł miesięcznie). Polisa uwzględniająca zachorowanie na nowotwór ze składką 92 zł miesięcznie skutkowało wypłatą 200 tys. zł po diagnozie raka. Z kolei właściciele domu, w którym po dwóch miesiącach od zamieszkania na skutek uderzenia pioruna doszło do pożaru, dostali aż 700 tys. zł odszkodowania (za jednorazową składkę w kwocie nieco powyżej 1 tys. zł).

Jeśli chodzi o inne obawy wyrażone w raporcie: w ramach ubezpieczeń można np. zapewnić sobie dostęp do prywatnej opieki medycznej, w tym również zagranicznej, zabezpieczyć się na wypadek zniszczenia mienia podczas gwałtownych zjawisk pogodowych czy oszczędzać na starość.

Przeczytajcie także: Rzecznik Finansowy zostaje

Spośród osób pytanych przez PIU 83 proc. zgodziło się ze stwierdzeniem, że ubezpieczenie jest przydatne, gdy w życiu dzieją się złe rzeczy. Natomiast mimo deklarowanego zaufania do ubezpieczeń Polacy wciąż są niedoubezpieczeni, a chociażby na ochronne polisy na życie, zwłaszcza w formie indywidualnej, wydają mniej niż średnia w UE.

PIU podkreśla również wagę zmiany zachowań prowadzącej do redukcji ryzyka. Z jednej strony to działania, które może podjąć każdy indywidualnie, jak np. reagowanie na alerty pogodowe czy niełamanie przepisów drogowych, z drugiej to rozwiązania na poziomie państwowym bądź samorządowym, jak np. mądre planowanie przestrzenne, niebudowanie na terenach zalewowych czy chociażby uzależnienie stawek za OC od punktów karnych i wykroczeń popełnianych przez kierowcę. O planach dotyczących tego ostatniego rozwiązania, którego PIU jest gorącym zwolennikiem, mogliście przeczytać wczoraj w serwisie cashless.pl.

KATEGORIA
CIEKAWOSTKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies