Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
UOKiK sprawdza 18 banków. Chodzi o kradzieże pieniędzy z rachunków internetowych

Sprawa przypomina nieco kosztowne dla banków postępowanie sprzed kilku lat w sprawie tzw. trwałego nośnika

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o wszczęciu postępowania wyjaśniającego dotyczącego kradzieży pieniędzy z rachunków internetowych klientów indywidualnych. UOKiK chce sprawdzić, jak banki rozpatrują reklamacje klientów oraz jakie mechanizmy potwierdzania transakcji stosują. Wezwania do przedstawienia odpowiednich wyjaśnień urząd antymonopolowy wysłał do 18 banków działających na polskim rynku.

Przeczytajcie także: Oszuści kradną rzadziej, ale więcej

UOKiK pisze, że powodem wszczęcia postępowania jest rosnąca liczba skarg konsumentów dotyczących kradzieży pieniędzy lub zaciągnięcia zobowiązań na skradzioną tożsamość. Zgłoszenia dotyczą np. podszywania się przez oszustów pod pracownika infolinii banku, wykorzystywania fałszywej strony internetowej banku czy oprogramowania szpiegującego w celu wyłudzenia danych konsumentów.

Co ciekawe, najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego na temat oszustw internetowych wskazują, że w I kw. 2021 r. ich wartość wzrosła, ale liczba wręcz przeciwnie – spadła. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tekście Oszuści kradną rzadziej, ale więcej. Nowe dane o transakcjach oszukańczych od NBP. Nie zmienia to jednak faktu, że analizując dane w dłuższym horyzoncie czasowym można obserwować rosnącą liczbę fraudów, co wynika m.in. ze zwiększającej się skali wykorzystania elektronicznych instrumentów finansowych.

Przeczytajcie także: Rzecznik finansowy na razie zostaje

Natomiast zakomunikowane dziś wszczęcie przez UOKiK postępowań wyjaśniających w większości liczących się w Polsce banków przypominać może podobny proces sprzed kilku lat. W jego ramach urząd badał, czy banki prawidłowo informują klientów o zmianach w regulaminach i cennikach i czy stosują do tego zgodny z przepisami tzw. trwały nośnik. Dla bankowców to złe wspomnienie, bo dla wielu z nich skończyło się to koniecznością przeprowadzenia kosztownych inwestycji informatycznych oraz poniesienia wydatków na rekompensaty dla klientów.

UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies